jarasnet pisze: ↑07 sty 2020, 22:02
Chodziło mi o to, by nie kupować maszyn Mitsubishi i Fanuc z dolnej półki bo mogą rozczarować. Niestety mało firm stać na drogie drutówki. Moja była firma (bardzo bogata z resztą...), kupiła tańszy model Mitsubishi i potem żałowała. Cała firma matka w Niemczech używała Agie/Charmilles i polski oddział też. Raz kupili coś innego i to był błąd. Ale to już historia.
W Agie charmiles a obecnie GF+ faktycznie są modele serii E które produkowane są w Chinach i opinie na rynku o nich faktycznie są bardzo różne .
W przypadku Mitsubishi jest tylko główna seria MV wyposażona w napędy tubowe i tyle . Polecam przyjrzeć się drutówką Mitsubishi bo zyskują w wielu aspektach .A nakważniejsze że musisz kupować u nich drutu , filtrów itp żeby mieć gwarancje na maszyne .
Dodane 1 minuta 56 sekundy:
FROST1978 pisze: ↑06 lut 2020, 16:04
Makino mam w zakładzie ale starsze modele z 95 r. Odpukać nie psują się, a już pracują 12 lat. Nie były kupowane jako nowe więc nie wiadomo jak trzymają precyzję fabrycznie. Są to masywnie wykonane maszyny ale sterowanie i obsługa nie dla każdego.Fanuc też jest u nas i są to dobre maszyny narzędziowe,dość precyzyjne jak na swoje 20 lat przede wszystkim łatwe w obsłudze. Serwis Fanuc'a jest bardzo dobry i niedrogi. Też cały czas chodził mi po głowie Sodick ale coś mi śmierdzi ten serwis i niektóre rozwiązania w tych maszynach.... Mam pytanie do operatora Sodicka AQ czy to AG ,czy jest funkcja DRY RUN ?czyli przejazd na "sucho" po konturze bez generatora ??? bo na targach mi powiedzieli że nie ma takiej funkcji, pytałem 2 razy i aż mi się nie chce w to wierzyć.
W Mitsubishi jest taka faunkcja , chodzi ci pewnie o przejazd po nawleczeniu drutu bez prądu do miejsca zerwania ?