Zrozumialem to co napisales wczesniej, ale zapytalem jak to sie ma przesuwac?
Przeciez jak jest koncentrycznie to juz sie przesuwa...
Chcesz aby sie samo przesuwalo czy o co chodzi?

Masz na mysli wiazanie czy nadanie ruchu, np. do pokazania w animacji?
Ruch, tzw. naped liniowy dodaje sie w menagerze ruchu.

Jak chcesz (mozesz) wyslij mi to mailem - zerkne w wolnej chwili.
Raczej to nie jest cos skomplikowanego, jak nie dziala sposob A to zrob to sposobem B.

Nie rozumiemy sie...czy zawias 1 pracuje w innym przedziale katow niz zawias 2?
Czy otwieraja sie rownoczesnie jak w przypadku np szafki kuchennej?

Jezeli tak i zawias jest oddzielnym podzlozeniem elastycznym to nie wstawiaj drugiego wystapienia tylko zrob szyk liniowy tego zawiasu i bedzie sie otwierac bez problemu. Sterujesz tylko odlegloscia pomiedzy zawiasami.

Problemy pojawiaja sie czasem jezeli jedno zlozenie elastyczne wystepuje w wielu wystapieniach w innym (na wyzszym poziomie) zlozerniu i ma rozne wiazania. Czasem pomaga usztywnienie tych zlozen i ponowne wlaczenie elastycznosci.

Jezeli chodzi o diagnostyke i pomiary to w menu narzedzia jest opcja zmierz.
Od wersji SW2007 jest naredzie diagnostyki wiazan.

Moja porada jest taka, aby wykorzystywac szyki i lustra w sytuacji kiedy jest to mozliwe- a tu jest.

Skoro jest to symetryczne to wykorzystaj szyki lub lustro (chociaz tutaj nie dzialaja do konca wiazania).

Sprawdz zaleznosci, roznica kata czy wspolosiowosci rzedu 0,0001 juz dyskwalifikuje wiazanie. Byc moze wczesniej dodales jakies bledne wiazanie.

A po kolejne, skoro wyskoczy przedefiniowanie (zakladamy, ze nie powinno) to pojawia sie na dole po prawej expert wiazan - wybierz diagnstyke i sprawdz, ktore z nich i dlaczego powoduje przedefiniowanie. Chyba nie jest to takie trudne

NAlezy dodac wiazanie limitu - w grupie wiazan zaawansowanych. Zanacza sie 2 plaskie sciany - wybiera limit kata i definiuje min, max i biezaca wartosc.

Zebysmy sie zrozumieli, jest to ograniczenie katowe a nie ruch, ruch nadaje sie w symulacji dodajac moment lub sile...