Na tym filmiku widać frezarkę MH600 E, czyli taką jak moja:



Ogólnie wiem, że ma serwonapędy prądu stałego Indramat i tachoprądnice, liniały pomiarowe Heidenhain LS403 we wszystkich 3 osiach, dwie pompy hydrauliczne (centralnego smarowania i wymiany narzędzia), wędkę i pulpit kontrolny, silnik wrzeciona 4KW z napędem Simoreg i 3 małe silniczki do zmiany biegów.

Dodane 3 minuty 14 sekundy:
Haha, tylko bez tego fajnego magazynu na narzędzia! W mojej wymiana jest ręczna, z guzikiem hydraulicznego mocowania i zwalniania stożka. Swoją drogą taki magazyn to super sprawa.

Panowie Koledzy,

Pracuję sobie we własnym warsztacie na starej frezarce narzędziowej Maho ze sterowaniem Philips 432 i wycinam na niej... plastik, dokręconym za pomocą przystawki elektrowrzecionem (to taki trochę dowcip, bo oryginalne wrzeciono ma 18 biegów i obscenicznie wysoki moment obrotowy przy 4000rpm max, co do plexi pasuje jak pięść do nosa)

Maszyna ma ten feler, że pracuje tylko w 2 osiach na raz (tzw. 2.5D) i co gorsza nie posiada opcji czytania programu bezpośrednio z komputera (ang. drip feed). Do dyspozycji ma zaledwie 17Kb pamięci. Oczywiście w praktyce korzystam z cykli i makr by przerabiać skomplikowane programy z CAM (Fusion360) na takie, które pozwalają na optymalizację wykorzystywanej pamięci (liczą się nieraz pojedyncze linijki kodu).

Istnieje wiele możliwości poprawy tej sytuacji - zmiana maszyny (na inną słabą ), praca w Biedronce, modernizacja sterowania, praca w Biedronce, itp. Mnie osobiście inspirują tematy z tego forum i zagranicznych odpowiedników. I tak sobie myślę, że nawet jeśli w ostatecznym rozrachunku zapłacę komuś za modernizację albo zmienię maszynę na trochę mniej archaiczną, to nie zaszkodzi poczytać sobie o elektrotechnice.

Np. na forum linuxcnc, pewien użytkownik z powodzeniem zmodernizował prawie identyczną frezarkę zachowując oryginalne napędy Indramat i wrzeciono ze skrzynią biegów (https://forum.linuxcnc.org/12-milling/3 ... 0e?start=0).

Próbowałem to śledzić ale niestety niewiele rozumiem, i to nie ze względu na obcy język (ten akurat jest mi bardzo bliski). Pomaga mi tylko ogólna znajomość działania tej konkretnej maszyny (wiem, gdzie są układy, o których jest mowa i jak działają w praktyce) ale moja wiedza jest zbyt płytka i ogólna.

Stąd pytanie w temacie: czy możecie mi polecić jakieś dobre książki, z których dowiem się np. jak czytać schematy elektryczne, co znajduje się w szafie mojej frezarki (poza bezpiecznikami i przedpotopowym komputerem), jak połączone są serwonapędy z układem sterowania, jak dokładnie mógłbym zrozumieć cały proces z podlinkowanego tematu?

Z własnych poszukiwań w internecie znalazłem np. książki Andrzeja Dębowskiego "Automatyka - podstawy teorii, techniki regulacji i napędy elektryczne" (to są w sumie 3 książki). Czy warto je kupić? Mam też znalezioną w antykwariacie pozycję jeszcze z PRL "Elektrotechnika teoretyczna". Była bardzo tania więc sobie kupiłem ale może już nie warto się w to zagłębiać bo jednak świat poszedł do przodu?

Pewnie dobrze by było zahaczyć o programowanie sterowników PLC? Jestem laikiem, ale zdaję sobie sprawę że producenci układów sterowania oferują kursy szkoleniowe z zakresu własnych rozwiązań (np. Siemens czy Mitsubishi), co wydaje mi się być zbyt specyficzne na moim poziomie.

Jak na razie moja praktyka z zakresu serwisowania tej frezarki to podłączenie elektrowrzeciona z falownikiem (w ogóle nie stanowi części maszyny) i wymiana zepsutego monitora CRT na LCD za pomocą konwertera sygnału CGA -> VGA, który kupiłem na ebayu.

Zwróćcie proszę uwagę na fakt, że nie jest to temat pt. "Czy warto modernizować tą maszynę?" tylko "Czy znacie książki, które mogłyby pomóc w poznaniu tematu układów sterowań w obrabiarkach?". Pytam przede wszystkim o książki bo w przeciwieństwie do forum wywód jest zwykle spójny i nie ma ciągłych głosów sprzeciwu. Poza tym lubię czytać i nie ścigają mnie terminy, w najgorszym razie nauczę się czegoś ciekawego.

Z góry dziękuję za sugestie!