Znaleziono 2 wyniki

autor: jszbp
21 sie 2007, 23:30
Forum: Serwomotory / Serwonapędy / Napędy Serwokrokowe
Temat: Servocontroller geckodrive vs whaledrive
Odpowiedzi: 126
Odsłony: 19731

APY pisze:Ja nigdzie nie napisałem że używam serv i takich sterowników.Natomiast rozważałem się czy można tych sterowników użyc do sterowania serv mocy rzedu 200W
tak rzeczywiście, najmocniej przepraszam - w ferworze :wink: pisania pomyliłem kolegę z kolegą faniron, a właściwie połączyłem Was obu: "amatora" APY i moc stosowanych przez faniron serw...
olo_3 pisze:jszbp napisał/a:
AMATORSKICH maszyn - które, zaznaczam, nieraz ich Twórcy wykorzystują do małoseryjnej produkcji dość dokładnych detali z matalu, takich jak np. części rowerowe.

co dla Kolegi znaczy DOKŁADNIE ? - chodzi mi o konkretne liczby.
odpowiadam: mam na myśli części, typu uchwyty do latarek, wsporniki do lusterek, półki amortyzatorów, klamki hamulców...Szczerze mówiąc nigdy takich detali nie robiłem, ale kilka razy zdarzyło mi się, że miałem potrzebę zrobienia tego typu rzeczy. Co "liczbowo" mam na myśli pod pojęciem "dokładne" - w kontekście amatorkiego wykonywania w/w elementów: tolerancja rzędu setnych części milimetra dla wymiarów 10-150mm (klasy dokładności 8-10).
autor: jszbp
21 sie 2007, 19:20
Forum: Serwomotory / Serwonapędy / Napędy Serwokrokowe
Temat: Servocontroller geckodrive vs whaledrive
Odpowiedzi: 126
Odsłony: 19731

To jak to w końcu jest z tymi servami?? Planuję swoją frezarkę. Do momentu, gdy przeczytałem co 4. wątek na tym forum, byłem za krokówkami - przynajmniej wiem, co to jest i jak działa. Co do servomotorów, to wiedziałem tylko, że coś takiego jest - stosuje się w napędach DUŻYCH, profesjonalnych maszyn - nic więcej. Po wgryzieniu się w Forum wydało mi się jednak, że "nawet najgorsze servo jest lepsze od najlepszej krokówki" (biorę w cudzysłów nie tylko ze wzgedu na cytat, ale też "dosłowność" tego twierdzenia) a to, że serva dotąd nie były popularne w amatorskich maszynach miało się brać z małej wiedzy użytkowników w tym temacie i braku sterowników w przystępnej cenie, porównywalnej do cen sterowników krokowców.
I tak postanowiłem oprzeć swoją maszynę o serva - cena servmotorów używanych, które można kupić na allegro czy innych aukcjach jest dużo niższa od jakichkolwiek sensownych silników krokowych, przy czym te same serva w porównaniu do tych krokowców mają zapewniać dużo szybsze posuwy maszyny i "niegubienie kroków" właściwe dla przeciążonych krokowców. Przy tym, ceny sterowników typu Gecko są porównywalne ze sterownikami do krokowców.
Ale co teraz czytam: że te sterowniki serv się w ogóle nie nadają. No to jak to w końcu jest? Ja rozumiem, że jak buduję centrum obróbkowe, to się w ogóle stosuje inne komponenty niż wrzeciona za 3tyś zł i silniki za 100zł/szt. i albo robi do tego własne sterowanie (jak się ma pieniądze na zatrudnienie odpowiednich ludzi) albo kupuje gotowe sterowania za kilkadziesiąt/set tysięcy złotych. Ale to jest chyba forum dla osób budujących maszyny CNC _amatorsko_! I amatorska konstrukcja wcale nie musi oznaczać urządzenia opartego na tych przysłowiowych "prowadnicach do szuflad", ale chodzi tu chyba w tym o to, że jest złożona przez _amatora_ a nie zawodowca, w celach _amatorskich_ a nie komercyjnych - mam tu na myśli nie pracę maszyny, a jej przeznaczenie, tj. że maszyna służy jej twórcy (pomaga mu w pracy), a nie ze jest wyrobem komercyjnym, na sprzedaż. Więc uściślijmy - i bardzo proszę, by każdy kto się tu wypowiada miał to na uwadze - na tym Forum powinno się chyba rozmawiać o konstrukcjach amatorskich a nie profesjonalnych. Rozmawiajmy proszę o maszynach budowanych przez pojedynczych ludzi z przeznaczeniem dla nic samych, a nie o tworach powstających w specjalizowanych biurach projektowych z myślą o ich sprzedaży bądź wykorzystaniu do produkcji promów kosmicznych. A może się mylę - może o coś innego chodzi w tym Forum - jeśli tak, proszę o sprostowanie...
Kolega APY pisze, że jest piekarzem i w jego maszynie serva kilkunasto-kilkuset watowe się sprawdzają, na sterownikach za cenę rzędu 400zł. Kolega olo_3 pisze zaś, że takie sterowniki to tylko zabawki. Kto ma rację? Kto ma rację w kontekście AMATORSKICH maszyn - które, zaznaczam, nieraz ich Twórcy wykorzystują do małoseryjnej produkcji dość dokładnych detali z matalu, takich jak np. części rowerowe. Pytanie konkretnie do kolego olo_3: czy ten sterownik - whaledrive - nie nadaje się do takich zastosowań?? Co więc zostaje - tylko krokówki 3Nm? Bo podobno do frezowania w aluminium wystarczą nawet 1,8Nm. Więc jeśli 3Nm krokówka się nada, a wspomniany servosterownik i serva za "demobilu" 50W-200W się nie nadadzą - to ja jestem głupi i nic doprawdy nie zrozumiałem po dwu tygodniach "dzień-w-dzień" czytania tego Forum...Szczerze pytam - jestem lekko zagubiony po przeczytaniu wypowiedzi olo_3.

Wróć do „Servocontroller geckodrive vs whaledrive”