Znaleziono 5 wyników

autor: pavyan
15 lut 2019, 12:59
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Stanko 6P12
Odpowiedzi: 55
Odsłony: 5199

Re: Stanko 6P12

Co do bicia, nie odpowiem - nie wiem. Najmniejsze możliwe.
Kształt noża? Hmm... mały wytaczak ze szpicem - tak podszlifowany, żeby nie tarł dołem powierzchni otworu; musi dojść do dna stożka ściętego 60°, przy dnie będzie wąsko.
Czy ja wiem... chyba trzeba najpierw nawiercić nawiertakiem, nawet niezbyt dokładnie (niech sobie ściąga) - ale będziesz już miał dokładny kształt stożkowego otworu, a on już nie będzie miał "dna", bo nawiertak usunie je swoim "żądełkiem".
A to bardzo ułatwi końcową dokładną obróbkę mini-wytaczakiem (OCZYWIŚCIE po wstępnym nawierceniu nawiertakiem bezwzględnie sprawdziłbym jeszcze przed wytaczaniem bicie miejsca pod łożysko).

Czyli: доверяй, но проверяй - jak mawiał Koba :D
autor: pavyan
15 lut 2019, 11:50
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Stanko 6P12
Odpowiedzi: 55
Odsłony: 5199

Re: Stanko 6P12

To, że końcówka wału silnika uległa zgięciu może wskazywać że wał nie był ulepszany, po prostu założono że jego grubość wystarczy do zapewnienia sztywności (co jednak okazało się błędnym założeniem).
Idąc dalej, to z kolei może sugerować, że to jest zwykły niskowęglowy materiał - nawet nie do ulepszenia.
Wtedy taka metoda da w 100% pożądany rezultat - ale trzeba mieć pewność, że materiał osi silnika na granicy z materiałem spoiny nie zahartuje; masa wałka spowodować może tak szybkie chłodzenie spoiny po zaspawaniu otworu, że materiał "złapie" twardość, a wiercenie na granicy materiałów o różnej twardości spowoduje ściągnięcie nawiertaka lub jego stępienie (HSS, ale można by WYTOCZYĆ nakiełek, nóż z węglikiem da sobie zapewne radę).
Rzeczywiście, może i nawet bym zastosował taką "metodę" (nie jestem ortodoksem :D ) - ale na pewno po sprawdzeniu, czy materiał osi silnika NIE HARTUJE. Odciąłbym kawałeczek (plasterek) z tego miejsca, zagrzał do max 850°C i zanurzył w wodzie.
Jeżeli po tym zabiegu byłby miękki (albo niezbyt twardy), to chyba bym tak zrobił jak piszesz. Jeśli utwardziłby wysoko - raczej sprawa odpada, bo jak go odpuścisz/zmiękczysz?
Twardość takiej testowej próbki można ocenić w przybliżeniu pilnikiem (bezpośrednio lub porównawczo), próbą przełamania w imadle lub porównawczo z detalem o znanej twardości. Fakt - potrzeba nieco doświadczenia.

PS: Czy jest pewność, że odcinek wałka na którym osadzono łożysko - nie uległ zgięciu? Jeżeli nawet jest b. lekko zgięty, wirnik będzie niewyważony i wibracje pewne.
autor: pavyan
14 lut 2019, 22:40
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Stanko 6P12
Odpowiedzi: 55
Odsłony: 5199

Re: Stanko 6P12

Eee... można co innego, pomysły lepsze i gorsze tłoczą się w mojej głowie :D
1. Zrobić (wyspawać) prowizoryczną podtrzymkę i z jej pomocą zatoczyć wałek, ew. nawet zatoczyć z szufladki ustawionej na 30° nowy większy nakiełek, można potem poprawić go nawiertakiem na dokładny kąt.
Może dziwnie brzmi, ale ja właśnie chyba bym zrobił podtrzymkę z grubszego złomu, jakiegoś pierścienia, masywnego wspornika, dopasować do łoża, jaki problem? - miałbyś już na przyszłość.
2. Udać się do warsztatu który ma podtrzymkę :wink: , gdzie Ci powyższe porządnie zrobią jako usługę.
3. Pożyczyć gdzieś podtrzymkę do modelu tokarki, który posiadasz.
4. Jeżeli długość tego skrzywionego odcinka wałka na to pozwala(!), odciąć kawałeczek z nakiełkiem (kątówką, itp), ustawić w sposób idealny w uchwycie (zero bicia obu powierzchni pod łożyska), splanować b. delikatnie nożem i - jeżeli twardość wałka na to pozwala(!) - nawiercić nowy nakiełek.
autor: pavyan
14 lut 2019, 09:25
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Stanko 6P12
Odpowiedzi: 55
Odsłony: 5199

Re: Stanko 6P12

C43 to jest najprostsza stal węglowa, ok. 0,4 -0,45%C.
Jak podają, twardość tych kół wynosi 20-25HRC, to mało, może nie plastelina, ale prawie.
Do Twojego zastosowania trzeba hartować/odpuszczać... ale czy na wskroś, czy może tylko indukcyjnie zęby? Trudno mi powiedzieć, to chyba raczej małe koło, więc jeśli nawet rzuci podczas hartowania (ta stal ma taką właściwość), to będzie to względnie mała odchyłka i nie powinno to krytycznie wpłynąć na geometrię kółka.
Na stronie piszą o dodatkowej obróbce na życzenie kupującego - ale o co chodzi (obróbka cieplna, szlifowanie?), trzeba by się dowiedzieć.
autor: pavyan
13 lut 2019, 22:21
Forum: Frezowanie / Frezarki Konwencjonalne
Temat: Stanko 6P12
Odpowiedzi: 55
Odsłony: 5199

Re: Stanko 6P12

Jeżeli zęby nie są skatowane, wytarte (co może sugerować, że koło jest dobrej jakości, utwardzone jak trzeba), to metoda którą opisałeś będzie chyba najlepsza, nie tylko pod względem ceny - czyli tulejowanie koła i przetoczenie wałka - minimalne wymagane. Warunek: tuleja (ulepszana) musi być bardzo pewnie "zasadzona" w kole i zabezpieczona przed obrotem w 100%. Koło oryginalne jest dokładnie takie, jakie potrzeba - i zapewne jest starą dobrą produkcją.
Jak zaznaczyłem - jeżeli tylko zęby są OK, warto to koło odratować.
Ale jeżeli chcesz sam frezować uzębienie, to:
Jeżeli nie frezowałeś kół zębatych - trzeba powiedzieć że nie jest to proste, w dodatku koło powinno być idealnie takie samo (średnica zewnętrzna i stóp zębów, inaczej będzie zbyt duży luz lub będzie ciasno), frez modułowy swoje kosztuje, musisz mieć sztywną podzielnicę, maszyna do takiej roboty także musi być sztywna (to akurat chyba nie będzie problem :wink: ).
Frezować musisz raczej w miękkim, najwyżej nisko ulepszonym materiale gatunkowym, bo zataczany frez tarczowy ciężko pracuje - jego zęby mają zerowy kąt natarcia. Nisko ulepszone zęby takiego koła szybko mogą paść, to nie jest dobre - powinny być twarde; najlepiej zmierzyć twardość oryginalnego koła, wtedy będzie pewność jakie jest wymaganie.

Zamówienie gotowego nietypowego koła zębatego to będzie pewnie od 500 do 800zł - niedawno zamawiałem i tyle płaciłem, a było to koło 38z M2,5 do starej polskiej tokarki, mieli rysunki oryginału, a i tak spierniczyli (kiedy to odkryłem PO MONTAŻU(!), myślałem że zejdę na zawał... musiało być wyjęte, odesłane i poprawione).
Sam wieniec zębów niby jest hartowany indukcyjnie, ale zęby są przynajmniej o 10-15HRC bardziej miękkie niż oryginał - bardzo twardy. Oryginał "naprawiłem" (niestety, spawaniem - była to jedyna możliwość), ale obawiałem się włożyć go do 150kg reduktora - z pierwszym demontażem szarpałem się ok. tygodnia; gdyby strzeliło znowu... :evil: Ale nie wyrzuciłem tego spawanego - jeżeli kupione padnie, włożę łataninę.

PS: Widzę tu jeszcze inną możliwość, jakby "cienkie" tulejowanie.
Mianowicie, nie robić grubej tulei - a pomierzyć dokładnie ILE trzeba zdjąć z wałka silnika i w otworze koła zębatego, by to wystarczyło do uzyskania gładzi (mogą zostać pojedyncze "wżery" czy wgnioty).
Wtedy, jeżeli to byłoby nie więcej niż np. 2mm na średnicy - wytoczyć, wyszlifować dokładną tulejkę z ulepszanego wysoko materiału, przeciąć ją na szerokość wkładki blokującej i wcisnąć koło z ową wkładką na oś silnika.
Jeżeli trzeba by poprawić skatowany kanałek na wkładkę (szerokość/głębokość), to niestety trzeba - i dorobić nową nietypową wkładkę blokującą z materiału ulepszonego do 35-40HRC.
Miękka - według mnie - będzie bardzo niewskazana szczególnie z tą cienką tulejką (ja do swojej tokarki takie twarde wkładki zrobiłem, z odpuszczonego resora), w jednym przypadku właśnie miękka wkładka była przyczyną b. poważnej awarii; inna również miękka wkładka zamieniła się w sieczkę).

Wróć do „Stanko 6P12”