Znaleziono 1 wynik

autor: pavyan
28 paź 2018, 11:51
Forum: INNE MASZYNY i URZĄDZENIA
Temat: Przystawka szlifująca do frezarki ZX
Odpowiedzi: 21
Odsłony: 4304

Re: Przystawka szlifująca do frezarki ZX

Według mnie to są półśrodki. Koło zamachowe dostarczy energii tylko na chwilę, zaś jeśli warstwa zdejmowana będzie lekko grubsza i ta grubość będzie stała, efekt "koła zamachowego" zniknie.
Te szlifierki (chyba to chińszczyzna) mają mało sprawny silnik o małym momencie obrotowym, a podawana moc jest raczej zawsze zawyżona - można zauważyć, że wszystkie tego typu szlifierki stołowe mają "tak samo": nieco mocniej dociskasz, obroty spadają, jeszcze mocniej, a zatrzymasz wirnik.
Chyba jedyne dobre wyjście to zdobycie innej szlifierki, z silnikiem zgodnym ze specyfikacją i o "normalnym" momencie obrotowym. Jakaś europejska (polska) produkcja dawna.
Albo "fortunka" do tokarki (wrzeciono szlifierskie), napędzane oddzielnym silnikiem - to jednak już sporo droższy gips i sprzęt robi się większy.

Sprawa dotyka trochę chodzącego mi po głowie pomysłu na takie uniwersalne pseudo-wrzeciono, czyli wykorzystania oprawki na tulejki ER, ale z długim trzpieniem walcowym - przykład:
https://www.aliexpress.com/item/Free-Sh ... 50609.html
Obsadzić na dwóch łożyskach (dokładniejszych promieniowych, a w całkiem koszernej wersji skośnych) w tulei, z drugiej strony kółko pasowe lub "miękkie" sprzęgło, jakiś silnik równolegle lub "in-line" i jazda.
Problem w tym, jaką średnicę rzeczywistą ma ten chiński walec - czy łożyska dadzą się wcisnąć, czy będą "tańczyć".
Cholera wie, jaka jest tolerancja tego wałka... kupiona do innego celu oprawka ER8 z trzpieniem 10mm ma w rzeczywistości chwyt o średnicy ~9,98mm.
Można pewnie próbować pogadać z mayfriendem, żeby wysłał oprawkę z chwytem o średnicy "na plus", ale to loteria. Będzie wrzeszczał YES, YES, OFCORS, NOPROBLEM - a wyśle i tak to co ma pod ręką.
Wyjątki się zdarzają, ale są bardzo rzadkie.

Wróć do „Przystawka szlifująca do frezarki ZX”