Znaleziono 2 wyniki

autor: pavyan
13 mar 2024, 19:03
Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
Temat: Regeneracja półosi do klasyka
Odpowiedzi: 48
Odsłony: 3996

Re: Regeneracja półosi do klasyka

atom1477 pisze: zeszlifować na mniejszy wymiar i dobrać większe wałeczki.

Napisałem o tym od razu, w trzecim poście tematu... ale niestety nikt, nawet jego założyciel, tego nie zauważył:
pavyan pisze:A inna myśl: czy nie dobierzesz wałeczków (igieł) o innej, nieco większej średnicy - tak by wykasować powstały luz? A może np. jakieś calowe wałki/igły podeszłyby średnicą? Z przeliczenia cali na milimetry wychodzą dziwne wymiary i może jakiś calowy typek pasowałby lepiej niż metryczny.
Jeśli nie jest tam "okrągło" w przekroju, w wytartym miejscu wałka, to trzeba by to przeszlifować (po napawaniu i tak musiałbyś to zrobić), a wtedy mógłbyś dopasować się do średnicy nowych, większych wałków.
Zdjęcie ~1mm, max 2mm materiału ze średnicy wału 35,5mm nie powinno go jeszcze krytycznie osłabić, tak myślę (ale oczywiście pewny tego nie mogę być).
autor: pavyan
12 mar 2024, 09:30
Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
Temat: Regeneracja półosi do klasyka
Odpowiedzi: 48
Odsłony: 3996

Re: Regeneracja półosi do klasyka

Kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt lat temu (gdy nie było tyle części i szrotów) mój Wujek regenerował przeguby kulowe półosi wszelkich samochodów, napawając TIG-iem i drutem sprężynowym wytarte gniazda i szlifując je skonstruowaną przez siebie specjalną przystawką.
Ale tam jest duża masa, która powodowała szybkie chłodzenie i hartowanie nałożonego materiału, więc jakoś to po naprawie działało - choć nie tak długo jak fabryczny przegub.
Tutaj chyba to nie zda egzaminu, chyba że nakładać po małym kawałku i często chłodzić - tak, by zahartować "nakładkę" i jednocześnie nie odpuścić zbytnio wałka w całej masie (pod nakładanym materiałem).
Poza tym w przeważającej większości to nie są stale przeznaczone do spawania (ogólnie, wysokostopowe i wysokowęglowe), szwy mogą pękać, może pękać wałek, może się skrzywić od naprężeń.
A inna myśl: czy nie dobierzesz wałeczków (igieł) o innej, nieco większej średnicy - tak by wykasować powstały luz? A może np. jakieś calowe wałki/igły podeszłyby średnicą? Z przeliczenia cali na milimetry wychodzą dziwne wymiary i może jakiś calowy typek pasowałby lepiej niż metryczny.
Jeśli nie jest tam "okrągło" w przekroju, w wytartym miejscu wałka, to trzeba by to przeszlifować (po napawaniu i tak musiałbyś to zrobić), a wtedy mógłbyś dopasować się do średnicy nowych, większych wałków.
Zdjęcie ~1mm, max 2mm materiału ze średnicy wału 35,5mm nie powinno go jeszcze krytycznie osłabić, tak myślę (ale oczywiście pewny tego nie mogę być).
Poza tym... są to dywagacje człowieka bez samochodu i prawa jazdy :mrgreen:

Wróć do „Regeneracja półosi do klasyka”