Znaleziono 3 wyniki

autor: pavyan
31 mar 2021, 20:09
Forum: Obróbka metali
Temat: Czernienie w occie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 10721

Re: Czernienie w occie

Ciekawy pomysł z tym daszkiem, choć myślę że niemała część wody odparuje - szczególne przy dłuższym procesie. Ale można dać "zimny" daszek, z obiegiem wody chłodzącej :D
Albo pełna profeska - szczelna pokrywa z wbudowaną chłodnicą zwrotną z kwasówki.
PS: Skład roztworu do barwienia stali na "niby" niebiesko znalazłem przed chwilą na forum kowalskim, o ile dobrze pamiętam to właśnie ten roztwór kiedyś stosowałem. Kwas winowy i tiosiarczan sodowy to nie problem, ale octan ołowiu - owszem.
http://forumkowalskie.pl/viewtopic.php?t=2480
autor: pavyan
31 mar 2021, 14:00
Forum: Obróbka metali
Temat: Czernienie w occie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 10721

Re: Czernienie w occie

Jest metoda barwienia stali na kolor "niby" niebieski (to raczej szary, z odcieniem niebieskim), ale o ile pamiętam potrzebny jest do sporządzenia roztworu związek trujący, octan ołowiu. Ponieważ to trucizna, może być problem z pozyskaniem. Inne składniki były stosunkowo proste (ale nie mam pod ręką przepisu, musiałbym pracowicie szukać bez gwarancji powodzenia) może gdzieś w sieci można by recepturę znaleźć?
Kilkadziesiąt lat temu próbowałem tej metody i nieźle to wyglądało, było zresztą trudne do usunięcia - stąd wnioskuję, że odporność na korozję też była dobra.
Co ciekawe, jest też metoda barwienia cynku na czarno - więc powinno się dać poczernić cynkowaną stal.

Rynio_di: Metoda dwukąpielowa jest lepsza od pojedynczej kąpieli - daje grubszą warstwę tlenków, głębszą czerń, i rzeczywiście warto tak robić przy cenniejszych rzeczach.
Ja wodę dolewam, bardzo ostrożnie i powoli - po ściance naczynia - inaczej nie da się utrzymać założonej temperatury kąpieli w dłuższym czasie; woda paruje błyskawicznie i roztwór się zatęża, temperatura rośnie.
Jeśli czernisz taką metodą, z pewnością też to zauważyłeś.
autor: pavyan
30 mar 2021, 13:19
Forum: Obróbka metali
Temat: Czernienie w occie
Odpowiedzi: 35
Odsłony: 10721

Re: Czernienie w occie

Tak jak piszą poprzednicy, metoda "octowa" czy "na zimno" dadzą słabe wyniki.
Ale nawet gdy nie będziesz trzymał się sztywno receptur, prosta mieszanina wodorotlenku sodowego (technicznego NaOH) i azotanu potasowego (saletra do mięsa, KNO3) w wodzie - powiedzmy w proporcji 0,5kg+0,1kg+0,5l - da Ci dobre rezultaty. Grzać to trzeba w stalowym lub nierdzewnym garnku (nie emaliowanym), tak by woda odparowywała swobodnie i wrzący roztwór osiągnął temperaturę 140-150°C. Włóż elementy czernione i utrzymuj temperaturę, bo dość szybko rośnie (z pomocą termometru, są takie tanie elektroniczne z sondą nierdzewną do 150 lub lepiej 300°, ale najlepszy będzie specjalny z b. długą sondą, do pomiaru temperatury pieczonych mięs); woda w tych warunkach bardzo szybko odparowuje, stąd równie szybki wzrost temperatury wrzenia roztworu.
Trzeba więc systematycznie dolewać wodę, ALE BARDZO OSTROŻNIE, MAŁYMI PORCJAMI I W RĘKAWICACH GUMOWYCH ORAZ OKULARACH/PRZYŁBICY. To bardzo niebezpieczny roztwór, silnie żrący - szczególnie w takiej temperaturze, uwaga na ubranie, ręce, twarz i oczy.
Stal nie musi być dokładnie odtłuszczona (ale bez rdzy), tylko przemyta np. benzyną - wodorotlenek zmydli resztki tłuszczu. Czas trwania 20-30 minut, po czernieniu trzeba dobrze opłukać/wyszczotkować w wodzie wszystkie zakamarki i natłuścić żelastwo bezkwasowym olejem/smarem.
PS: Gotowe oksydy kupisz pewnie choćby na allegro, tam mogą być mieszanki z azotynem sodowym NaNO2 (są lepsze), azotyn sodowy chyba też widziałem na allegro (czysty nitryt do peklowania mięsa, teraz jednak częściej oferuje się sól peklującą z zawartością kilku procent nitrytu, dla bezpieczeństwa mniej świadomych masarzy-amatorów).

Wróć do „Czernienie w occie”