Z jednego litra ciekłego azotu uzyskuje się w przybliżeniu 700l gazu o ciśnieniu 1 bara - dobierając odpowiednio pojemność układu kilku połączonych kartuszy (podłączonych do butelki "głównej", tej z - początkowo - ciekłym azotem) można by uzyskać pożądane ciśnienie końcowe (200-300bar).
Dlatego, że ciekły azot dość szybko "wygotowałby" się w nieizolowanej termicznie butelce i już gazowy przepłynął do kartuszy - we wszystkich panowałoby jednakowe ciśnienie. Zamykam zawory i mam nabite kartusze - i to BEZ SPRĘŻARKI 300bar, a taki sprzęt to już trochę kosztuje.
Masa atomowa azotu to 14, tlenu 16 - więc może nawet wiatrówka miałaby nieznacznie lepsze "osiągi", może o kilka procent większą prędkość wylotową/energię. Choć najlepsze osiągi (ale nie cenowo

Pomysł był, ale umarł... bo latka lecą i inne sprawy okazują się dużo ważniejsze.