To może być powód tego, że oś X jedzie za daleko. Nie ma hamowania i wrzeciono rozpędem jedzie dalej. To jeszcze zależy od rodzaju napędu. Na pasku lub śrubie kupowej o dużym skoku, bez problemu. Ale już trapezowa powinna być samohamująca.

Dlatego silniki powinny trzymać. Ale to zależy też od konfiguracji programu. Dla oszczędności prądu po jakimś czasie wyłącza się prąd trzymający. Ale raczej we wszystkich osiach jednakowo.
Sprawdź jeszcze czy jak pracuje tylko oś Y, to możesz poruszyć silnikiem X. Nie powinno to być możliwe.

Michal3013 pisze: ↑

03 kwie 2022, 01:42

A to nie wiem jak to sprawdzić. A w Xie potrafi przeskoczyć o kilka mm i już tak kontynuuje. Przykład z dziś, przesunięcie o 4mm na detalu długości 70mm

Dodane 1 minuta :
W sensie, przesunięcie pomiędzy detalami. Mocowanie w imadle do dokładu

Czyli sam detal jest zrobiony OK, tylko w złym miejscu? To by sugerowało problem przy G0, czyli ustawiona za duża szybkość maksymalna maszyny. Przy małych odcinkach nie zdąży się rozpędzić.
Przetestuj maksymalną prędkość na dłuższym odcinku. Z punktu 0 pojedź na koniec komendą G0, a wróć G1 F500. Trafi w to samo miejsce? Najlepiej zegarem, ale można też nawiercić mały otwór w punkcie startu i sprawdzić czy trafia.

Co znaczy pojechać dalej? Więcej niż powinien?
Gubienie kroków objawia się zwykle zmniejszeniem przebytej drogi.
Oczywiście ciężkiego wrzeciona nie da się zatrzymać w miejscu. Zwłaszcza na pasku. Ale od tego jest rampa. Warto też sprawdzić czy silnik ma odpowiedni prąd trzymający. Może za szybko wyłącza się sygnał Enable?

Zwłaszcza, że enkoder na silniku nie wykryje wszystkich problemów. Może np. od wibracji poluzował się robaczek w sprzęgle i ślizga się ono na śrubie? Silnik nie gubi kroków, ale oś nie porusza się tak jak powinna.

Gdyby informacja z enkodera wracała do programu sterującego, to w razie zgubienia kroku, mógłby zwolnić również drugi silnik.

Ale w tym przypadku spróbował bym po prostu zamontować mocniejsze krokowce. Warto też poznać przyczynę gubienia kroków. Czy gubi z powodu za małego momentu, czy np. za dużej prędkości. W drugim przypadku pomaga zwiększenie napięcia i zmniejszenie mikrokroku.

Nie to, że się nie gubią, tylko wiedzą o tym i próbują nadgonić. A jeśli różnica przekracza ustaloną wartość, to wywalają alarm.
Jak porusza się jedna oś, to faktycznie efekt jest taki, jakby się nie gubiły. Ale przy synchronicznym ruchu, mogą powstać zafalowania.