Zienek pisze: ↑

25 lis 2019, 18:03

Można dupkę wrzeciona schować w bramie tak, żeby frez był +- 5cm od miejsca, gdzie jest w konwencjonalnej kinematyce.
Ewentualnie wrzeciono silnikiem do operatora, a frezem w stronę bramy.

Ale to bardzo ogranicza zakres osi X (w pierwszym przypadku), albo rozmiar mocowanego elementu (w drugim przypadku).

Ja bym się raczej skłaniał do podniesienia bramy. Wystarczą stalowe kostki.
Można nawet na stałe i do frezowania płaskich elementów dorobić nakładkę na stół.

Tylko w takim układzie zmniejsza się pole pracy (oś Z zamienia się z Y) i w tym przypadku wyniesie 210 mm.
Do tego jeśli wrzeciono będzie zawadzało o bramę, to zakres X zmniejszy się do wartości=światło bramy - szerokość wrzeciona.
Powstanie też problem sztywnego umocowania elementu obrabianego. Musi się on zmieścić na części stolika przed wrzecionem powiększonym ok długość frezu. Na pewno będzie to mniej niż głębokość stolika (350 mm).

Czym to przymocować? Chyba najlepsza by była obejma całości albo bardzo długie szpilki i płaskownik u góry.

PA38 frezuję bez problemów na Proxxonie MF70 frezem jednopiórowym z chłodzeniem powietrznym (malutki wiatraczek zamontowany w oprawce wrzeciona). Wióry w postaci malutkich płatków aluminium wywiewa, ale nie rozwiewa. Alu zimne.
Przy jakimś frezie uniwersalnym, grzało się nawet polewane spirytusem.

Ponieważ to początek drogi, to bym proponował kupienie jednak chińczyka do metalu i obróbkę na razie niskich detali. I to nawet nie o polu 30x40, tylko 20x30. Można wtedy frezować otwory na 2 mocowania.
Jak się nauczy, to będzie wiedział w co inwestować.

Do obróbki aluminium istotna jest sztywność. Brak sztywności, to pękające frezy. Dokładność, to już zależy od tego co potrzebujesz, ale to też pochodna sztywności.

Można się ratować zmniejszeniem głębokości frezowania i częściowo szybkości. Dobre efekty daje też frezowanie trochoidalne.

Tak naprawdę, to najlepsza była by frezarka na zamówienie.

Bardzo istotny jest też rodzaj aluminium. Obudowy pewnie są z PA38, które się lubi kleić.

Przykład powyżej to malowane drewno, więc aluminium nie obrobi. Ale przy aluminium 2-3 mm grubości, robiąc powoli i z przebiegiem wykończającym da się popracować na podobnych konstrukcjach metalowych.

Frezarki mają programy, które wykonują G-kody (i inne pomocnicze). Do przygotowania G-kodu służą programy CAM. W tym przypadku potrzebujesz 2,5D. Czyli program, który do płaskiego rysunku doda głębokość obrabiania. Polecam ESTLCAM. Możesz już teraz popróbować i obejrzeć jak to wygląda na symulacji.

Co do frezarki, to problemem będzie zakres w osi Z. Nawet ze względu na długość dostępnych frezów, nie jest on zwykle zbyt duży. A im wyżej, tym mniejsza sztywność, zwłaszcza przy jeżdżącej bramie.
Pomyślał bym nad jakąś modernizacją frezarki ze stałą bramą poprzez dodanie ręcznej zmiany wysokości.

Tu akurat z jeżdżącą bramą, ale bardzo łatwa do modyfikacji. Jeśli takie akcje by były sporadyczne, to w zasadzie wystarczy dokręcić płyty na wysokość.



https://pl.aliexpress.com/item/32715736659.html