Witam.
Mój pierwszy post na forum, więc może najpierw się przedstawię.
Mam na imię Zachariasz, aktualnie pracuję na stanowisku technologa/programisty CNC. Czasem z doskoku również operatora.
Pochodzę z okolic Częstochowy.
W zawodzie siedzę około 6 lat, z czego 3 na CNC.


A teraz przejdźmy do tematu. Operator niedawno zgłaszał problem z obróbką na wyżej wymienionej frezarce, wobec czego postanowiłem problem sprawdzić. I faktycznie coś jest na rzeczy. Narzędzie (głównie chodzi tutaj o frezowanie) potrafi wpaść w spore wibracje. Oczywiście wykluczyłem możliwość wibracji materiału.
Dla przykładu przy głowicy fi40, ap+2mm robi się na tyle głośno, że ciężko ustać przy maszynie. Przy głowicy fi100 powierzchnia wychodzi jak tarka, widać i słychać, jakby narzędzie odskakiwało od materiału. Powierzchnia po frezowaniu walcowym wychodzi bardzo poszatkowana.

Tak więc wezwałem utrzymanie ruchu, aby maszynę zweryfikować.
- Wrzeciono - 0.04mm bicia przy długości wałka pomiarowego 300mm. Luz na łożyskach ok. 0.02mm. Tutaj od razu padła decyzja o wymianie łożysk.


- Kiedy wysunęliśmy suwak na maksymalną odległość (oś Y), można było go brechą podważyć o ok. 0.2mm - próbowaliśmy podciągnąć klina, niestety się nie udało. Chłopcy z UR doszli do wniosku, że trzeba tak zostawić, żeby nie zatrzeć.

Moje główne pytanie dotyczy punktu 2 - czy taki luz jest akceptowalny? Dla przykładu na drugiej podobnej maszynie (która jest świeżo po wymianie łożysk) luz ten był sporo większy (0.5mm), a tam żaden z operatorów nie zgłaszał problemów.

Ponadto zastanawiam się, jak duży wpływ może mieć ewentualnie zużycie łożysk na dokładność frezowanych otworów. W tym momencie maszyna frezuje otwory w około 0.15mm owal, podczas gdy jeszcze rok temu było niemal idealnie.

Nie specjalnie jestem obeznajomiony z tematem serwisu maszyn (nasi specjaliści z UR jak widać również), więc proszę o jakieś porady, co jeszcze mógłbym sprawdzić.

Z góry dzięki i pozdrawiam