JacekBelof pisze: .

majo5555 pisze:.

Czyli też nie macie zielonego pojęcia jak zastosować te tabele?

majo5555 pisze:Nie rozumiem koncepcji tych pomiarów (po co aż tyle)

Z 36 to może faktycznie przesada bo jeszcze tylu nie robiłem, ale chodzi o to że okrągły kawał aluminium o grubości od 20 do 24 mm ma symetrycznie rozmieszczone wybrania na np 4mm +-0.1, przy czym mocowanie jest tylko na środku 4 śrubami M6 na okręgu 75mm, cały okrąg ma 500mm. Nawet planując podłoże jeszcze nie udało mi się uzyskać odchyłek mniejszych niż +-0.05mm po okręgu.
Dlaczego tak skoro mieści się w zakresie, ano dlatego że druga strona ma wybranie w płaskości 0.05 do tych oto otworów.
Mając pomiary z pkt gdzie znajdują się wybrania na pierwszej stronie wiem jakiej grubości podkładki podłożyć żeby wyprostować i zbliżyć się jak najbardziej do 0.
Robiąc to ręcznie zajmuje to sporo czasu który mogę zmarnować w inny sposób .

JacekBelof pisze: Pod tym indeksem

Teraz rozumiem koncepcję.
Jednak nie miałem nigdy potrzeby tworzenia takich tabel i jest to dla mnie totalna nowość.
Czy możecie mi narysować jakiś przykładowy program jak to miało by wyglądać z zapisem 2 wyników z pomiaru w takiej tabeli?

Ale jak tworzenie tabeli ma mi pomóc w wykonaniu 16,24, 36 pomiarów i możliwości odczytania wyników i ich porównania.?

Dodane 5 minuty 30 sekundy:
Może inaczej.
Jest możliwość zaprogramowania wiercenia po okręgu podając promień oraz kąt co ile ma być przesunięty otwór, teraz zamiast wiercenia robimy pomiar i uzyskany wynik zapisujemy pod Q. Każdy wynik pod innym Q,
Problem jest jak stworzyć zapis żeby kolejne Q było przy następnym pomiarze.

JacekBelof pisze:TABOPEN, TABWRITE)

Możesz rozwinąć temat?

Opis sytuacyjny.
Dość często robię jakieś okrągłe płyty które są frezowane z dwóch stron w równoległości do 0.05 mm. Są to wybrania na np: 4 mm głębokości i jest tego x16 równo rozłożone po okręgu.
Druga strona wygląda, albo podobnie, albo jest odchudzenie do połowy średnicy oczywiście zachowując zakres tolerancji.
Średnice wahają się od 400 do 800 mm.
Koncepcja to stworzenie mini programu gdzie po najechaniu na jeden pkt sonda mierzy i powtarza 16 pkt i zapisuje je w parametrach Q lub pliku wynikowym
Dzisiaj na szybko próbowałem stworzyć
L X0 Y250 FMAX
pomiar sondy z cyklu 0
kolejny krok to przejazd o zadany kąt 22.5* i kolejny pomiar przez inkrementalne naliczanie i zapętlenie tego w LBL
Kłopot jest z zapisem wyniku w parametrze Q. Przeniesienie do innego niewiele daje bo po zapętleniu mamy dalej ten sam parametr który jest nadpisywany.
Jak zrobić żeby każdy kolejny wynik był z automatu zapisywany w kolejnym Q?
Pisanie za każdym razem pkt najazdu mija się z celem bo szybciej zrobię pomiar na piechotę. Ilość sztuk takich samych max dwie.