Co powinienem zrobić z powierzchniami dotkniętymi rdzą a które powinny zostać odtłuszczone? (jak np koło pasowe)
Czy rdza pod olejem nie powinna się nie rozprzestrzeniać?
Znaleziono 3 wyniki
- 28 lip 2018, 19:11
- Forum: Obróbka metali
- Temat: "Zaraźliwa" rdza
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 1669
- 27 lip 2018, 20:33
- Forum: Obróbka metali
- Temat: "Zaraźliwa" rdza
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 1669
Re: "Zaraźliwa" rdza
Dzieki za pomoc. Oczy i skrzela w porządku. Nie ma podanego składu, jedyne co pisze to to, że zawiera aceton. Po spryskani CX-80 na drugi dzień nie było po nim śladu a rdzy jescze więcej. Najciekawsze jest to, że pojawiła się ona na przedmiotach, które używałem, a nie gdzieś w okolicach butelki badź jego używania. I w takich ich obszarach, których raczej nie dotykałem (np. brzeszczot piły) i szybko się rozprzestrzenia. Nie powinna co najwyżej pojawić się tam gdzie był kontakt ze zmywaczem nie rozprzestzenijaąc się na całość? Możliwe jest aby rdza przeszła na inny przedmiot?
- 27 lip 2018, 13:33
- Forum: Obróbka metali
- Temat: "Zaraźliwa" rdza
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 1669
"Zaraźliwa" rdza
Hej,
mam poważny problem samorozprzetrzeniającej się rdzy. Pierwsze jej ognisko wystapiło po oczyszczeniu żeliwnego łoża tokarki ze starej farby. Czyściłem zmywaczem do farb i lakierów. Na opakowaniu napisane jest aby po usunięciu starej farby oczyścić powierzchnię wodą. Ja ten etap ominąłem i suchą powierzchnię posmarowałem CX-80. Może tu jest mój błąd? Następnego dnia przychodzę i widzę, że powierzchnia nakryła się delikatnie rdzą. "Nic to" - myślę i ponowanie posmarowałem ww specyfikiem. Przychodzę nazajutrz a ten obszar pokryty jeszcze większą ilością rdzy, bardzo "suchej". Ogólnie myślałem, że po pokryciu rdzy olejem nie powinna się rozprzestrzeniać a tym bardziej powierzchnia wysychać. To samo tyczy się zwykłego smaru. Mało tego. Przychodzę dziś do piwnicy a tam pełno bardzo jaskrawej, suchej rdzy na przedmiotach, które w międzyczasie gdzieś przerzucałem, przenosiłem ogólnie dotykałem. 30 lat ich rdza nie brała a tu nagle takie coś
Jedyną chemią jaką używałem były ów zmywacz, CX-80, zwykły smar i chyba tyle.
Proszę o pomoc co z tym robić
Nie widziałem gdzie umieścić temat, dodałem tu, wszak rdza to też obróbka.
mam poważny problem samorozprzetrzeniającej się rdzy. Pierwsze jej ognisko wystapiło po oczyszczeniu żeliwnego łoża tokarki ze starej farby. Czyściłem zmywaczem do farb i lakierów. Na opakowaniu napisane jest aby po usunięciu starej farby oczyścić powierzchnię wodą. Ja ten etap ominąłem i suchą powierzchnię posmarowałem CX-80. Może tu jest mój błąd? Następnego dnia przychodzę i widzę, że powierzchnia nakryła się delikatnie rdzą. "Nic to" - myślę i ponowanie posmarowałem ww specyfikiem. Przychodzę nazajutrz a ten obszar pokryty jeszcze większą ilością rdzy, bardzo "suchej". Ogólnie myślałem, że po pokryciu rdzy olejem nie powinna się rozprzestrzeniać a tym bardziej powierzchnia wysychać. To samo tyczy się zwykłego smaru. Mało tego. Przychodzę dziś do piwnicy a tam pełno bardzo jaskrawej, suchej rdzy na przedmiotach, które w międzyczasie gdzieś przerzucałem, przenosiłem ogólnie dotykałem. 30 lat ich rdza nie brała a tu nagle takie coś

Proszę o pomoc co z tym robić
Nie widziałem gdzie umieścić temat, dodałem tu, wszak rdza to też obróbka.