@kamar chciałem Ci napisać priva ale albo się nie da albo nie umiem

ta pompka to trochę droga jak na moje niskobudżetowe doświadczenia. Musze poszukać w garażu czy nie mam jakiegoś czegoś

ostatni natłok pracy sprawił, że nie miałem czasu nawet zerknąć na moją zabawkę. W dodatku przy ostatnich próbach zajechałem pompkę wody (niby do fontann a w instrukcji napisali, że max czas pracy to 30 minut ). Ktoś ma pomysł jaką pompkę zastosować aby była bardziej żywotna? Pompa paliwowa to dobre rozwiązanie?

@kamar nie masz może (lub ktoś inny) jakiś pozostałości drutu na szpulach których już nie wykorzystasz? chętnie bym odkupił takie "zbędne" kawałki do swoich doświadczeń. (0.1 0.2 0.5mm)

Pozdrawiam

@kamar no dobra ale to jak wygląda schemat działania podczas takiego zwarcia? Zatrzymuje Ci maszynę i możesz później ręcznie się cofnąć kawałek i wznowić obróbkę?
jakie masz tam sterowanie?

Dodane 1 minuta 3 sekundy:

kamar pisze: ↑

24 lis 2019, 20:56

Niewiele jeszcze wiesz

Wiem, że nic nie wiem

no tak ale wtedy cała obróbka w piz**
lepiej by było zastosować system cofania

kamar pisze: ↑

17 lis 2019, 14:26

Czyli poległeś na jednym z wielu mitów jakimi obrosło drążenie
Żadne cofanie ani rewersy nie są potrzebne, wystarczy zwyczajne zatrzymanie a to dość proste.

a co jeśli zwarcie będzie na tyle duże, że nie generator nie poradzi sobie z dalszym iskrzeniem?

znalazłem w gratach kamerkę z zoomem na USB i sprawdziłem jak wygląda powierzchnia po drążeniu.

Nóż tokarski z fotek wyżej:




Aluminiowa blaszka :




Blacha czarna 8mm otwór po drucie 1mm:

@kamar dzięki za rady, nie mam jakiegoś konkretnego celu. Zamiast chlać jak większość w okół mnie wole robić tego typu rzeczy nawet jeśli nie mają większego sensu na dłuższą metę, no i lubię patrzeć na iskry .

Co do drutówki to też o tym myślałem, jednak nie zgłębiałem się w temat za bardzo i zniechęcił mnie brak pojęcia o cofaniu drutu przy zwarciu.

Aktualnie drążę sobie różnymi drutami otwory w blaszkach. Grubsze rurki miedziane do ogrzewania idą bardzo słabo lub w ogóle. Nie wiem czy to kwestia samej miedzi? W rurkach są jakieś domieszki? Drut 1mm z jakiegoś przewodu idzie pięknie.

Ciekawi mnie też jak by wyglądała obróbka elektrody - stempla. Może niebawem zlecę na forum komuś wyfrezowanie czegoś takiego.

kilka dni udało mi się drążyć na dobrych warunkach. Dopiero dzisiaj się zepsuło i to chyba tylko dlatego że stal sobie rdzewiała. Tak czy siak pomyślę żeby coś zadziałać w tym temacie

jest sens się bawić jak woda demineralizowana koszuje 2 zl za 5l?

natłok pracy spowodował, że nie miałem czasu na drążenie. W dodatku zapomniałem po ostatnich próbach wyjąć kawałka blachy i moja woda była bogatsza w żelazo niż nie jedna mineralna. Mimo tego rozpocząłem próbę drążenia. Efekt? Na sucho iskrzyło zalewając wodą waliło zwarcie. Aż mi się płakać chciało myśląc, że sobie dzisiaj nie podrążę ale przypomniałem sobie o zapasie demineralizowanego płynu

Wsadziłem jako elektrodę kawał dużej rurki miedzianej, którą znalazłem w garażu i efekt dosyć mizerny. Chyba za duża powierzchnia "styku" czy coś. Zacząłem baczniej obserwować wahania napięcia podczas obróbki i niestety doszedłem do wniosku, że multimetr ma dużą bezwładność i nie jest miarodajny. Szukam na necie sterowników do oscyloskopu i będę analizował pomiary z jego użyciem.

Zacząłem czytać o żywicy dejonizacyjnej i chyba w moich próbach zostanę przy zmienianiu wody. Chodzi tu tylko i wyłącznie o cenę. Gdyby nie była to amatorszczyzna mógł bym się pokusić o takie specyfikty.

Tak czy siak, dzięki za aktywność w temacie, jak tylko dojdę do nowych wniosków, spostrzeżeń podzielę się z wami swoimi doświadczeniami.

Pozdrawiam