Jeżeli chodzi o ewentualne problemy z paskiem to liczy sie jego prędkość przesuwu.
Akurat w rozwiązaniu ze śmigłowcem, wychodzi ze prędkość tego paska to ledwie 250m/min - można by biec wzdłuż niego - tak dla zobrazowania - a odległość od silnika do rotora obieglibyśmy 40 rundkami ( nie biorąc pod uwagę zawrotów głowy)
Te 8000rpm robi wrażenie tylko dzięki malej zębatce.
Dodatkowo zużycie paska przy przejściu po małym promieniu - spada - 40razy/min

Przy założeniach do cnc pasek w mim przypadku pokona ok 120 m/min, przy tym aż 240 rundek.

SAS
Nie zmienia to faktu dobrego rozwiązania

[/quote]Pas zębaty jest elastyczny, w związku z czym oś koła napędowego nie musi być równoległa do osi napędzanego. [/quote]

Bardzo ciekawe rozwiązanie, aczkolwiek przecież widywane w wielu "starszej" generacji maszyn niekoniecznie cnc - np kombajn Wistula

Czy 40 cm to bezpieczna odległość ? ( w sensie ewentualnych wibracji i zaczepiania się paska o siebie?)Zapewne trzeba brać pod uwagę średnicę kol. Czy ktoś ma dostęp do ogólnych wyznaczników tego typu rozwiązania ?

Rozwiązanie wychodzi absolutnie wykonalne...ale, czy z każdym wyprodukowanym przez firmę XY (w sensie firmowym) sterownikiem możemy uzyskać opcje master/slave i czy nie będzie problemu z dopisaniem tych kilku linijek ?

Witam
Rozważałem hipotetycznie jak zapanować nad takim układem kiedy to każda z dwóch śrub osi Y napędzana oddzielnie.

Czy można pokusić sie o próbę zrównoleglenia poprzez jakiś interfejs enkoderów z dwóch silników aby wysterować układ jednym sterownikiem. W druga stronę - czy sterownik może tez obsłużyć dwie końcówki mocy ?

SAS