Głowica plazmy na prowadnicy, aby po odpalaniu główki dało się ją co zamierzony odcinek ruszyć lewo/prawo aby odpalić na odcinek, potem znowu na środek i byle do przodu.
Jak zadziała (a zadziała o ile plazma mocą nastarczy)można pokusić sie o prosta automatykę typu zderzak, czujnik, 2 silniki jeden do posuwu a drugi choćby od wycieraczek z przekładnią najprościej na mimośrodzie aby napędzał dysze lewo/prawo i po obrocie wracał na środek - najlepiej z auta z regulacja prędkości wycieraczek - gotowa automatyka

Znajomy opowiadał mi o czymś takim, gdzie zamocowane były dwie głowice jedna za drugą o ok 100 mm pod katem tak ze w rzucie na płaszczyźnie tworzyły V - do palenia grubych blach na mosty(do 200mm) od razu wychodziła faza pod spaw.
Taki tartak tyle ze do stali.