Kurs na suwnice kosztuje 500zł (u nas w firmie niewymagane ale niektórzy mówią że lepiej sobie zrobić na przyszłość bo niekiedy zdarza się że trzeba sobie detal przywieźć wózkiem i korzystać również z suwnicy IIs)
Oraz programowanie FANUC-HASS 36 godzin za 1800 złoty (!:o)
Pytanie moje jest następujące, czy to nie jest strata pieniędzy? przynajmniej co do tego programowania? 36 godzin za 1800 złoty to w sumie sporo, i nie wiadomo czy taki "kwitek" coś w ogóle da. W sprawie suwnic też bym prosił o opinie, czy to gra warta świeczki
