A dlaczego nie? Widziałem operatorów piekarzy, weterynarzy a nawet fryzjerów. Jedni byli lepsi, inni gorsi. Wielu "guzikowców" czas pomiędzy kolejnym guzikiem wykorzystuje głównie do zabawy z telefonem. Są jednak i tacy, którzy interesują się tym co i jak robią. Uważam, że wykształcenie mechaniczne, a szczególnie obróbkowe, ułatwia start w zawodzie ale nie jest warunkiem niezbędnym. To od człowieka zależy jak szybko będzie się uczył. Widziałem ludzi bez przygotowania zawodowego, którzy w lot łapali co im się tłumaczyło, ale byli też tacy po szkołach zawodowych co łopatą by im trzeba wkładać do głowy. Trzeba mieć to "coś". Przydają się też pewne podstawowe wiadomości z matematyki a szczególnie geometrii (co niektórym sprawia ból). W dzisiejszych czasach mamy bardzo ułatwiony dostęp do materiałów, instrukcji, symulatorów, itp. Dlatego uważam, że można się rozwijać w zawodzie, nawet być w nim bardzo dobrym. Wymaga to oczywiście czasu i chęci zainteresowanego. Kurs CNC, aczkolwiek mam o nich złe zdanie, w Twoim przypadku ma sens, bo dał Ci podstawowe informacje a oprócz tego "papier", co w niektórych zakładach może być potrzebne.Exodus25 pisze:chciałem zadać wam pytanie.. czy jest możliwość patrząc na to co napisałem czyli nie mając pojęcia o mechanice, nie mając styczności z maszynami konwencjonalnymi (chyba dobrze to napisałem) stać się przeciętnym albo dobrym operatorem cnc po kilku latach? najlepszy albo bardzo dobry nigdy nie będę,
Znaleziono 1 wynik
Wróć do „Operator cnc po ogólniaku”
- 25 sty 2019, 07:00
- Forum: CNC podstawy
- Temat: Operator cnc po ogólniaku
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 1514