Ja tam jako zwykły robol pracuję na 3 frezarkach, ale narzędzia zamawiam sam, szef tylko przyklepuje. Jak wyjdzie 1000Euro raz na 2 miesiące to już dużo. A zamawiam z Perschmanna który tani nie jest - dla mnie za to wygodny bo wszystko w katalogach ładnie poopisywane.
Obróbka bardzo zróżnicowana, dosłownie wszystko się obrabia co się da i raczej nowoczesnymi narzędziami.
Tyle że jak tworzę listę to patrzę co ile kosztuje i czy faktycznie jest mi niezbędne. Czasem trafi się jakieś droższe specjalistyczne narzędzie... Wiadomo.

Jak tak dużo zużywacie to może warto by technologa zatrudnić/zmienić/przeszkolić. Zakładam że przy takim parku maszyn powinien być ktoś taki...
Ponad 500zł dziennie na narzędzia na jedną maszynę, dla mnie to totalna abstrakcja.
No chyba że macie jakieś ciężkie i duże obrabiarki - to one mogą generować większe koszta bo to zazwyczaj spora ilość płytek w dużych głowicach, większe frezy... No ale to i tak sporo.