Jesteś jeszcze młody i jak masz dryg do technicznych rzeczy to spokojnie możesz zostać fachowcem w jakiejś później wybranej mniejszej części tego całego "przemysłu". Specjalizacja.
Studia techniczne byłby by wskazane ale nie są niezbędne. To nie loty w kosmos

Tylko pytanie co byś chciał robić. Bo obsługa frezarki u kogoś w firmie to raczej szału nie ma w takiej robocie.