Znaleziono 112 wyników

autor: jasiu...
14 lip 2023, 16:54
Forum: Ogólne Dyskusje o Hobby
Temat: Samochód elektryczny
Odpowiedzi: 830
Odsłony: 28638

Re: Samochód elektryczny

amator7 pisze:
13 lip 2023, 19:42
ale może chociaż załoga takiego okrętu
Licho wie, o co w tym chodzi, ale jeśli takie firmy nad tym pracują, to pewnie jakaś nadzieja jest, że da się to opanować.
drzasiek90 pisze:
13 lip 2023, 19:46
Serwis uznał uszkodzenie akumulatora które nie podlega naprawie gwarancyjnej.
A ponieważ dla mnie to żaden problem, to sprawdziłem osobiście w papierach kolegi i w tłumaczeniu wyglądało to tak:

Niniejsza gwarancja nie obejmuje szkód wynikających z umyślnych działań (w tym celowego zniszczenia pojazdu lub celowego ignorowania aktywnych ostrzeżeń pojazdu), kolizji lub wypadku (innego niż opisany powyżej pożar akumulatora) lub serwisowania lub otwierania akumulatora przez osoby nieautoryzowane przez firmę Tesla personel.

W praktyce chodzi o to, że jeśli był komunikat "zgłoś się do serwisu", to jeśli tego nie zrobisz, to tracisz gwarancję. Bo o otwieranie przez nieautoryzowany personel bym raczej nie podejrzewał.

Co do sytuacji, jaką opisałeś, to mogły wystąpić następujące fakty (tłumaczenie z instrukcji):

Ponadto niniejsza gwarancja na akumulator i jednostkę napędową nie obejmuje uszkodzeń wynikających z następujących działań:
• Fizyczne uszkodzenie baterii lub celowe próby wydłużenia lub skrócenia żywotności baterii (inne niż określone w dokumentacji) poprzez fizyczne uderzenie, programowanie lub inne metody;
• Narażanie baterii na bezpośrednie działanie ognia (z wyjątkiem pożaru baterii, jak wspomniano powyżej) lub
• Zalanie baterii.


Stawiam, że serwis doszukał się tego ostatniego, nie wiem, jak się tam sprawdza, że była woda, ale "zalanie baterii" jest wymienione jako coś, co pozbawia gwarancji. Faktycznie Teslą nie powinno się wjeżdżać w kałuże. Nawet jazda w dużym deszczu może czasem zaszkodzić. No chyba, że była jakaś kolizja, czy w baterię przywalił jakiś kamień na drodze. Twój znajomy na pewno ma dokładny opis, dlaczego skorzystania z gwarancji mu odmówiono.
autor: jasiu...
13 lip 2023, 18:32
Forum: Ogólne Dyskusje o Hobby
Temat: Samochód elektryczny
Odpowiedzi: 830
Odsłony: 28638

Re: Samochód elektryczny

drzasiek90 pisze:
12 lip 2023, 18:40
A może by tak założyć temat: Wszystkie kompromitacje Jasia i tam wrzucać jego posty 😁
O widzisz, jaki ty inteligentny poprzez te rozmowy w śmietniku ze mną się stałeś. Też jestem za tym! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
drzasiek90 pisze:
12 lip 2023, 18:40
Teslę. Już nawet nie wiem czy nową czy używaną.
Podpowiem, bo wiem, bo kolega ma teslę. Tesla daje gwarancję na baterię na 8 lat lub 240 000 km w zależności od tego, co nastąpi wcześniej. I w tym okresie masz zagwarantowane, że pojemność baterii będzie wynosić co najmniej 70% pierwotnej pojemności.

A w sumie, też bym Tesli nie kupił. Tak, jeździłem trochę Teslą, model S z 2018 r. Jakoś mnie nie przekonuje.
atom1477 pisze:
12 lip 2023, 19:50
Każdy kto choć pobieżnie zna prawo patentowe wie o czym piszę.
To musi być wyjątkowo pobieżna znajomość prawa patentowego. :mrgreen:
cawboy pisze:
12 lip 2023, 20:54
Jesteś kłamczuchem, co chwile walisz bzdury a później odkręcasz.
A co odkręciłem?

Ja wiem, że to co ty starasz się zastosować, to jedna z metod psychomanipulacji, tyle że ty wyjątkowo nieudolnie próbujesz ją zastosować. Po prostu nie nadajesz się do tego, żeby manipulować ludźmi, jesteś za cienki, a sama chęć wypromowania Konfederacji nie wystarczy. Potrzeba minimum inteligencji. Ucz się od drzaśka, on to robi nieco finezyjniej.
atom1477 pisze:
12 lip 2023, 23:29
Ale tu tematem mają być samochody elektryczne
A może nie elektryczne?

Właśnie dziś dowiedziałem się, że MAN mocno jest zaangażowany w projekt silnika okrętowego, napędzanego amoniakiem. Podobną drogą chce iść GAC z Chin i nawet pozyskał Toyotę do swoich pomysłów.

Droga do tego daleka, raz że w niekorzystnych warunkach spalanie amoniaku daje podtlenek azotu, a więc gaz o wiele bardziej szkodliwy wobec klimatu, niż dwutlenek węgla. Poza tym tlenki azotu też są szkodliwe i dlatego ochrona środowiska krzywo patrzy na silniki diesla, gdzie też powstają. Na dodatek amoniak to bardzo agresywny chemicznie produkt, no ale da się skroplić w stosunkowo łatwo osiągalnych temperaturach. A skroplony można przewozić.

Zobaczymy, może skończy się ogniwem paliwowym na amoniak i będzie to samochód elektryczny bez ładowania go z zewnętrznej sieci? Kto wie.
autor: jasiu...
12 lip 2023, 18:58
Forum: Ogólne Dyskusje o Hobby
Temat: Samochód elektryczny
Odpowiedzi: 830
Odsłony: 28638

Re: Samochód elektryczny

atom1477 pisze:
10 lip 2023, 22:38
A po drugie, nie można opatentować czegoś co już zostało przedstawione światu.
atom1477 pisze:
11 lip 2023, 20:56
Co ma możliwość opatentowania po pół roku, od składania "ofert do opatentowania"?
Oj chyba się zamotałeś. :P
logopeda pisze:
11 lip 2023, 21:04
zanim coś następnym razem napiszesz to wcześniej sprawdź to dokładnie.
Na przykład tutaj - można przetłumaczyć tłumaczem google - https://www.berlin.de/tourismus/insider ... ndung.html
cawboy pisze:
12 lip 2023, 16:53
jasiu... napisał że kebab wymyślili niemcy a to jest właśnie bzdura.
jasiu... pisze:
10 lip 2023, 19:40
A skąd pochodzi kebab w tej formie, którą znamy obecnie? Myślisz, że z Turcji? Chodzi mi o obecną formę, mięso na obracającym się szpikulcu, opiekane na gazowym albo elektrycznym grzejniku, wsadzane do podpłomyka, razem z surówkami i sosami.
Po pierwsze, nie Niemcy, tylko emigrant turecki w Niemczech.
Po drugie, jasiu wyjaśnił o jaki kebab (po niemiecku kebap) chodzi. :wink:
Po trzecie, ja znam turecką potrawę, która nazywa się kebab, ale w niczym nie przypomina ona tego, jaki znają wszyscy, czyli wersji Döner. Smakuje inaczej, zawiera baraninę, albo kurczaka i przyprawy też w nim inne. Popularny Adana Kebab wygląda tak:

Obrazek

Oczywiście jest to baranina z kaszą bulgur, grillowana na patyczkach.

To jeszcze inny przykład - İskender kebap.

Obrazek

Ja mam wielu znajomych Turków, byłem w Turcji, i wiem, o czym piszę.
RomanJ4 pisze:
11 lip 2023, 22:46
1954 Rolls-Royce Silver Wraith custom car
Ale z tego roku to ma prawdopodobnie silnik 4,6 litra na benzynę i w temacie samochód elektryczny zupełnie się nie łapie. Nawet miękką hybrydą nie był.
autor: jasiu...
11 lip 2023, 19:02
Forum: Ogólne Dyskusje o Hobby
Temat: Samochód elektryczny
Odpowiedzi: 830
Odsłony: 28638

Re: Samochód elektryczny

atom1477 pisze:
10 lip 2023, 22:38
A po drugie, nie można opatentować czegoś co już zostało przedstawione światu.
Nie znasz prawa. A konkretnie chodzi np. o Ustawę Prawo własności przemysłowej. Ta ustawa obowiązuje w Polsce, ale na całym świecie prawodawstwo jest podobne.

Zgodnie z Art. 25 punkt 5 tej ustawy, dostaniesz patent na twój wynalazek, nawet jeśli ktoś inny (ale nie wcześniej, niż pół roku przed złożeniem wniosku) twój wynalazek opublikuje, a ty udowodnisz, że ci ten wynalazek ukradł.

Mogłoby być opatentowane np. urządzenie do podpiekania obracającego się mięsa. I takie propozycje, za grube pieniądze, wynalazcy składano, a on - jak napisałeś - "nigdy nie miał woli tego opatentować", czyli nie zgadzał się, żeby zostało to objęte ochroną patentową.
cawboy pisze:
11 lip 2023, 07:44
kto wymyślił telefon?
No i tu jest problem. Podobno Aleksander Bell, ale w tym samym dniu w urzędzie patentowym pojawiły się dwa podobne wnioski. Czemu patent przyznano Bellowi, a patentu nie dostał Elisha Gray? I tu wchodzimy w spiskowe teorie dziejów, bo prawdopodobnie wniosek Bella był drugi. Przepisany?

Z drugiej strony gdyby tam poszukać, to jako pierwszy telefon skonstruował Antonio Meucci. Może dlatego, że miał chorą żonę, nie miał czasu na składanie wniosków do urzędu patentowego, a może po prostu zwyczajnie to olał, bo miał z czego żyć? Nie wiemy.
cawboy pisze:
11 lip 2023, 07:44
Przykre że tylko takiego kebaba znasz
Znam też oryginalny turecki, opiekany nad ogniskiem, niedaleko Antalyi. Z towarzystwa, z którym próbowałem, nikomu nie smakował, a więc wolę wersję fastfoodową.
autor: jasiu...
10 lip 2023, 19:40
Forum: Ogólne Dyskusje o Hobby
Temat: Samochód elektryczny
Odpowiedzi: 830
Odsłony: 28638

Re: Samochód elektryczny

cawboy pisze:
09 lip 2023, 11:15
znowu walnąłeś bzdurę (kebab)
A skąd pochodzi kebab w tej formie, którą znamy obecnie? Myślisz, że z Turcji? Chodzi mi o obecną formę, mięso na obracającym się szpikulcu, opiekane na gazowym albo elektrycznym grzejniku, wsadzane do podpłomyka, razem z surówkami i sosami. Według oficjalnych informacji taką formę zaproponował po raz pierwszy emigrant z Anatolii, Kadir Nurman. Pierwsza budka, w której prawdopodobnie około roku 1972 zaczął sprzedawać kebab mieściła się w Berlinie Zachodnim, na stacji ZOO.

Przy okazji - gość nigdy nie zgodził się na opatentowanie opracowanego przez siebie fastfooda. Na początku było to głównie jedzenie emigrantów z Turcji, którzy potrzebowali szybkiego jedzenia, z gwarancją, że znajdują się tam produkty, które dopuszcza ich religia.

A co do dworca ZOO, to kiedyś było to miejsce małoletnich ćpunów i prostytutek. Jeśli interesujesz się tamtymi czasami, polecam wspomnienia jednej z nich, poszukaj książki, albo filmu "My dzieci z dworca ZOO".

Żeby zakończyć kontrowersyjnie, tak zajrzałem do wikipedii i w haśle dotyczącym Janusza Korwina Mikke stoi: "Część jego rodziny pochodziła ze Szwecji, następnie zamieszkiwała Saksonię; osiedliła się w Polsce w czasach saskich"

Czyli przybyli z Drezna? A nie lepiej darować sobie (obojętnie kogo oceniasz) genealogiczne zawiłości? Jak to mówił Pawlak:

Obrazek
autor: jasiu...
09 lip 2023, 10:46
Forum: Ogólne Dyskusje o Hobby
Temat: Samochód elektryczny
Odpowiedzi: 830
Odsłony: 28638

Re: Samochód elektryczny

atom1477 pisze:
08 lip 2023, 13:55
A co Ci tu nie pasuje?
Przecież obie rzeczy się łączą. Żeby była prywatyzacja, to wcześniej musi być przedsiębiorstwo państwowe.
Nie pasuje mi stwierdzenie, że
atom1477 pisze:
02 lip 2023, 14:45
TP kupiona przez Orange (wtedy jeszcze państwowy).
Bo TP w momencie zakupu nie była już przedsiębiorstwem państwowym. To że akcje sprzedawało ministerstwo skarbu można porównać do tego, jak licytację prowadzi komornik. Czy rzeczy na licytacji komornika są jego własnością? Wiem, ekonomii uczyłeś się tylko od samouków z jutuba.
atom1477 pisze:
08 lip 2023, 13:55
To Ty nie rozumiesz, że poza wszystkimi akcjami państwo miało też zarząd.
To ty nie rozumiesz, że zarząd, zgodnie z prawem, został wybrany przez właściciela pakietu kontrolnego akcji. I nie ma znaczenia, kto zarząd wybierał. A nie ma znaczenia dlatego, że zarząd musiał i tak realizować to, co powinien zgodnie z kodeksem spółek handlowych, a nie to, co sekretarz partii, czy premier mu kazał. Dwa ważne wpisy w KSH:

Zarząd prowadzi sprawy spółki i reprezentuje spółkę.

i drugi

Członek zarządu powinien przy wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności oraz dochować lojalności wobec spółki.

Zrozumiałeś? Zarząd nie reprezentuje właściciela akcji, ale spółkę. I zarząd ma być lojalny wobec spółki, a nie właściciela akcji, kimkolwiek właściciel by nie był. Oczywiście, że członek zarządu może być w każdym czasie odwołany uchwałą wspólników, ale wspólnicy, czyli właściciele akcji nie mogą wpływać na sposób działania zarządu, szczególnie gdyby to było niekorzystne dla spółki. Wszystko musi iść oficjalnie, poprzez uchwałę wspólników.

A w przedsiębiorstwie państwowym dyrektora powołuje...

No właśnie Rada Pracownicza!

Poczytaj rozdział 8, art 33, punkt 1 https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dzie ... e-16790733 - rozumiesz różnicę?
atom1477 pisze:
08 lip 2023, 13:55
Czyli Twoim zdaniem France Télécom za akcje zapłacił jakiemuś prywatnemu właścicielowi.
Zapłacił na warunkach rynkowych właścicielowi akcji. Pieniądze właściciel akcji przesłał do budżetu. Co to za różnica, kto był właścicielem akcji? Miał z tego powodu jakiekolwiek inne prawa czy obowiązki? Dali mu do sprzedaży akcje, uzyskane poprzez prywatyzację, to sprzedał.

I w momencie sprzedaży nie było to przedsiębiorstwo państwowe.
cawboy pisze:
08 lip 2023, 14:09
Maria Skłodowska-Curie
Akurat Maria Skłodowska ma doskonale udokumentowane polskie pochodzenie, za to dziadkowie Donalda Trumpa, ze strony ojca, byli oboje niemieckimi emigrantami. :mrgreen:

Matka Leonarda DiCaprio, pochodzi z Oer-Erkenschwick, to taka wiocha niedaleko Recklinghausen, za to jego babcia nazywała się Jelena Smirnowa. Zobacz, jaki ten świat mały. Może dlatego, że co szósty Amerykanin ma niemieckie korzenie, Stany Zjednoczone co roku w październiku obchodzą „Dzień Niemiecko-Amerykański” :lol:

A w Polsce https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria ... emieckiego

I czemu oni tam wpisali Pendereckiego, czy Jana Matejkę? No ale Skłodowskiej nie ma! :?
autor: jasiu...
08 lip 2023, 13:53
Forum: Ogólne Dyskusje o Hobby
Temat: Samochód elektryczny
Odpowiedzi: 830
Odsłony: 28638

Re: Samochód elektryczny

atom1477 pisze:
07 lip 2023, 17:35
Tylko Ty nie potrafisz pojąć że to właśnie była prywatyzacja.
Wcześniej pisałeś o "przedsiębiorstwie państwowym", teraz o prywatyzacji?
atom1477 pisze:
07 lip 2023, 17:35
Skąd założenie że nie rozumiem?
Bo nie rozumiesz, czym się różni spółka, w której państwo ma nawet 100% akcji od przedsiębiorstwa państwowego. I że ta spółka, w której państwo ma 100% akcji przedsiębiorstwem państwowym nie jest.

Chociaż? Czegoś się z tej dyskusji nauczyłeś pewnie.

Wracając do Telekomunikacji, to w momencie przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego "Polska Poczta, Telegraf i Telefon" i powołania Telekomunikacji Polskiej SA - a działo się to w 1991 roku, Telekomunikacja Polska SA nie była już przedsiębiorstwem państwowym.

Czyli France Télécom, kupując w 2000 roku akcje telekomunikacji, nie kupował przedsiębiorstwa państwowego, bo takiego nie mógłby kupić.

Wiem, dla laika, kupić od państwa i kupić państwowe, to wszystko jedno. Nawiasem mówiąc - to chyba też ważne - France Télécom płacił taką samą cenę, jak każdy inny, kto był zainteresowany zakupem tych akcji. Płacił tyle, ile te akcje kosztowały.
autor: jasiu...
07 lip 2023, 16:15
Forum: Ogólne Dyskusje o Hobby
Temat: Samochód elektryczny
Odpowiedzi: 830
Odsłony: 28638

Re: Samochód elektryczny

drzasiek90 pisze:
06 lip 2023, 21:26
No no, niemcy to zawsze byli do przodu.
Niektórzy to nawet nie wiedzieli, że coś jest niemieckie. Jak choćby Boney M. czy Modern Talking :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Albo kebab!
atom1477 pisze:
07 lip 2023, 10:34
Ja nie mówię co było po sprzedaży. Mówię co było przed!
A co miało być? Skąd się wzięły akcje i kto je mógł oferować do sprzedaży? Dziwne, że nie rozumiesz, że zadaniem pierwszego zarządu było wysprzedanie akcji chętnym, mimo że pewna była utrata przez nich pracy, bo ci, co kupią akcje wybiorą sobie nowy zarząd.

I tak się stało, akcje sprzedali i ze stołkami się pożegnali. Tak się zdarza w państwowych firmach?
autor: jasiu...
06 lip 2023, 19:55
Forum: Ogólne Dyskusje o Hobby
Temat: Samochód elektryczny
Odpowiedzi: 830
Odsłony: 28638

Re: Samochód elektryczny

atom1477 pisze:
04 lip 2023, 18:53
Poza akcjonariuszami są jeszcze władze spółki.
Kto był tymi władzami spółki tuż po przekształceniu TP w spółkę akcyjną?
To nie ma znaczenia, bo po podziale Poczta-Telegraf-Telefon nie było już państwowej firmy. To znaczy można się czepiać poczty, która była jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Ale akcje telekomunikacji były na sprzedaż i wielu skorzystało. Skorzystał też Kulczyk, skorzystali Francuzi. Każdy mógł kupić.
amator7 pisze:
05 lip 2023, 15:03
i żadna dyktatura nie odbierze sobie przywilejów aby oddać je innym.
W Niemczech po 16 latach wyborcy powiedzieli "mamy cię dość Angela" i chadecy wypadli z rządu. Nieważne, że Niemcy wpadły z deszczu pod rynnę. Ważne, że zmanipulowani wyborcy zmienili władzę. Demokratycznie. Zabrali jednym i dali drugim.

Pewnie, że zawsze wybory wiązały się z manipulacją, często z przekupstwem. Ot poczytaj jak na wolnych elekcjach królów wybierali. Nic nowego, ludzie lubią, jak się nimi manipuluje.
cawboy pisze:
05 lip 2023, 16:47
jak my nie potrafimy własnych produktów tworzyć to przynajmniej produkujmy dla innych.
Ja bym powiedział, "jak nas nie stać na stworzenie własnego produktu". Zobacz ile kosztowało stworzenie szczepionki na covid. Udało się to tylko czterem firmom na świecie, a nawet w Polsce próbowano. I co z tego wyszło? Włożono ogromne pieniądze, a że Niemcy miały patent na obudowanie nitki RNA tłuszczem, co zapewniało przetrwanie, to przy ogromnych nakładach (też Amerykanów) wygrali.

Nawiasem mówiąc, dzięki temu mamy skuteczny lek na raka płuc. Na raka trzustki badania mocno zaawansowane. Jak mówi szef BionTechu, obecnie z powodu raka płuc nikt nie powinien już umierać. Za jaką cenę? Ano za te miliardy, które zarobiono na szczepionkach cowidowych i zainwestowano w badania.

Bo on za te pieniądze nie kupował jachtów, czy kolekcji Ferrari, ale wszystko włożył w dalsze badania. Dzięki ogromnym pieniądzom jest sukces.
autor: jasiu...
04 lip 2023, 18:38
Forum: Ogólne Dyskusje o Hobby
Temat: Samochód elektryczny
Odpowiedzi: 830
Odsłony: 28638

Re: Samochód elektryczny

atom1477 pisze:
03 lip 2023, 17:19
Nieprawda. Ciągle była państwowa. Dopóki ktoś nie wykupił akcji, to wszystkie akcje były ciągle państwowe.
I jak tu dziecku wytłumaczyć, no dobra spróbuję.

Rozumiesz różnicę pomiędzy mieszkaniem własnościowym, a własnym?

No to pomiędzy twoją firmą, a firmą, w której masz 100% akcji jest podobna, jeśli nie większa różnica. Czy możesz zabrać sobie młotek do domu z twojej firmy, nikomu nic nie mówiąc? A czy możesz wejść do firmy, w której masz 100% akcji i możesz z niej cokolwiek zabrać, "bo to twoje"?

Jeśli masz akcje, to masz prawa tylko w takim zakresie, jakie przysługują właścicielowi akcji. Jeśli naprawdę chcesz zrozumieć, zajrzyj do Kodeksu spółek handlowych, tam masz taki rozdział "Prawa i obowiązki akcjonariuszy".

Jeszcze jeden przykład. Masz sto procent akcji spółki, która narobiła długów w skarbówce, u kontrahentów i wszędzie gdzie się dało. Spółka upadła, co ci mogą zrobić?

A teraz wyobraź sobie, że masz to samo, tyle że dotyczy to firmy, której jesteś właścicielem.

Spółka skarbu państwa nie jest przedsiębiorstwem państwowym, bo jej sposób działania jest określony przez inne przepisy, niż działanie przedsiębiorstw państwowych. I nie ma znaczenia, kto jest właścicielem akcji. Choćby dlatego, że akcje od początku są po to, żeby wprowadzić je do obiegu, to się płynnie zmienia. Jeszcze jedno. W spółkach, skarb państwa może wziąć odpowiednio do pakietu posiadanych akcji dywidendę. W przedsiębiorstwach państwowych bierze zysk. Tylko proszę, nie każ mi tłumaczyć tak trywialnych rzeczy, czym jest zysk, a czym dywidenda.
cawboy pisze:
03 lip 2023, 18:18
staje się wyrobnikiem dla zachodu, tanią siłą roboczą, żadnym potentatem.
To nie jest precyzyjnie powiedziane. To nie chodzi o to, że w Polsce jest tania siła robocza, ale o to, że w ogóle jest i można ją wykorzystać. Przecież nikt nie zmusza ludzi, żeby pracowali w filiach zachodnich firm. To czemu pracują? Może dlatego, że nie mają żadnej alternatywy, bo ani państwo, ani polscy biznesmeni nie potrafią zorganizować pracy dla wszystkich. No właśnie, gdyby nie okazja, by stać się "wyrobnikiem dla zachodu", to jedyną alternatywą jest status bezrobotnego. Bezrobocie lepsze?
amator7 pisze:
03 lip 2023, 23:24
a nie wydaje ci się że prawo powinno powstawać w oparciu o sprawiedliwość a nie o jakieś dziwactwa ?
No ale te dziwactwa mają poparcie u ludzi, którzy twórców tego prawa wybierają. Czemu nie wybiorą innych, którzy prawo zmienią? A może większości z takim prawem jest po prostu wygodnie, skoro nadal wybierają tych samych.

Wróć do „Samochód elektryczny”