już lepiej, widzę, że położyłeś butelkę na stole, spojrzałeś z góry (widać prostokąt z szyjką) spojrzałeś równolegle do powierzchni stołu (znowu prostokąt z szyjką), a na koniec od strony szyjki - o kółko większe, o średnicy butelki i kółko mniejsze, o średnicy szyjki.

Tu też masz rurę (z fazą pod kątem 45 stopni, z obu stron, żeby się nie skaleczyć, jak będziesz brał do ręki) z boku (pierwszy rysunek) i z góry (narysowane pod spodem, jako prostokąt. No tak, gdyby była butelka, to byłaby szyjka, ale tam tylko rura, czyli sam prostokąt. To co widzisz z boku? Ano kółko większe, o średnicy rury, kółko ciut mniejsze, tak jak ta fazka pod kątem 45 stopni i kółko w środku małe, jak średnica wewnętrzna rury. Zauważ, że i na górnym i na dolnym rysunku masz przerywaną linią zaznaczoną właśnie niewidoczną wewnętrzną średnicę.

Dobra, jak to sobie wyobraziłeś, to dorysuj pod rurą to, na czym to stoi. na górnej części (widok z boku) widać, że to jakiś prostokąt, z góry też prostokąt z zaokrąglonymi rogami i na dodatek z małymi kółeczkami (pewnie otwory). Czyli pod spodem jest jakaś blacha. Potrafisz ją z boku sobie wyobrazić i dorysować pod rurą na trzecim rzucie?

No widzisz, nie masz pojęcia w ogóle o rzutowaniu. Narysuj rurę, rura tak nie wygląda. Połóż coś okrągłego na stole. Butelka może być. Popatrz na nią z góry, co widzisz?

No to popatrz z boku, tak równolegle do stołu na którym leży, co widzisz? Nie zgaduj.

A teraz przejdź, jeśli to butelka od strony szyjki, albo denka. Co teraz widzisz?

Musisz to zrozumieć!

Może ci pomoże: tam masz od ok. 6.30 rzutowanie walca, ale obejrzyj całość. No tak, walec stoi, a nie leży, jak butelka na stole, ale jak obejrzysz, może będziesz wiedział o co chodzi.

Oczywiście, że nie.

Rysunek techniczny jest po to, żebyś mógł powiedzieć, co masz na myśli, jak wygląda przedmiot, który zaprojektowałeś i po to, żeby patrząc na rysunek, każdy wiedział, co to za przedmiot jest.

U ciebie chyba są problemy z wyobraźnią. Nie wiem, jak daleko jesteś, ale w diabły rzuć tą szkołę. Naprawdę, z dobrego serca ci radzę, ty nie masz za grosz wyobraźni technicznej.

Popatrz jeszcze raz na rysunek z góry.

Co może oznaczać ta linia przerywana? Wiesz, jakąś krawędź niewidoczną. To czemu tej krawędzi nie widać na trzecim rzucie?

Podpowiadam ci, że rura, to spróbuj narysować w trzech rzutach kawałek rury. Nauczymy cię tu w końcu czegoś, może załapiesz. To ci się naprawdę przyda. Narysuj kawałek zwykłej, grubościennej rury w trzech rzutach. Później dołożymy resztę.

To nie wygląda, żeby ta górna rurka stała na trzech nogach, jak u ciebie jest narysowane. Prawdopodobnie, bo nie masz na dolnym rysunku żadnych przerywanych, które o istnieniu tych "nóg by świadczyły, jest to kawał pełnego żebra, taki trójkąt, a więc te okna na twoim przekroju nie mają w rzeczywistości miejsca.

Umówmy się, jest blacha, na niej dwa trójkąty, podtrzymujące rurę. Potrafisz ulepić takie coś z plasteliny? No to przekrój i będziesz mieć przekrój. Oczywiście pod rurą biegnie jeszcze jedno żebro, ten trapez.