kubus838 pisze: ↑21 mar 2020, 13:35
Więc co Ci przeszkadza, że ktoś chce coś zrobić własnymi rękoma? Więc w czym jest problem aby człowiekowi doradzić?
Nie umiem, może właśnie dlatego, że miałem okazję trochę w temat się zagłębić. W czym będzie topił? Musi osiągnąć temperaturę ponad 700 stopni. Aluminium topi się przy 660 stopniach. Rozgrzeje na kuchence gazowej? No dobra, palnik na propan i jakaś komórka? Piec sobie tam zbuduje? Wstawi kokilkę z wsadem? No to niech uważa przy wyciąganiu, bo jeśli mu tam wpadnie kropla wody, to ma eksplozję.
Jak dobierze właściwą ilość powietrza do palnika? Za dużo powietrza, to tlenki, po chwili mu narzędzie stępią, bo to korund przecie, materiał ścierny. Za mało, to gaz będzie marnował. Czym "przedmucha", żeby zanieczyszczenia wypłynęły na wierzch? Ma butlę z argonem? Ma odpowiednie urządzenia, tak żeby w tym nie było kontaktu z żelazem?
To po co w to wchodzić? Rozumiem, że można topić coś, co jest drogie, ale aluminium? Rozumiałbym, gdyby chciał pokombinować z odlaniem np. dzwonka z brązu, ale do czego taki odlew aluminiowy wykorzysta? A może wystarczy znal? Odporność chyba większa, niż lanego w domu aluminium.
Za dużo problemów, to po co się za to brać? Z nudów?