No to wiadomo, o co chodzi. Trzeba się skontaktować z producentem tego: https://www.obi.pl/profile-do-plytek/du ... /p/2379014 i spytać, może udałoby się względnie tanio załatwić przeciągnięcie czegoś bardziej przypominającego tor. Oczywiście oczko do ciągarki musisz mu zapewnić, albo on wie, gdzie zrobią, a ty musisz i za oczko zapłacić.

Powiem szczerze, nie podjąłbym się frezowania. Przyczyna tylko jedna, wiem, jak to się będzie odkształcać, no i jak to złapiesz do frezowania. Poza tym freziczki na mosiądzu też szybko siadają.

eightbitter pisze: ↑

17 gru 2018, 20:56

Można też przed wypchnięciem freznąć aby wyrównać stopę szyny

Trudne to będzie z kilku powodów.

Taka szyna (jeśli to jest skala 1 powinna mieć odpowiednią długość. W handlu są odcinki metrowe. Teoretycznie dałoby się to odlać, choć widzę, że o odlewaniu nie masz najmniejszego pojęcia.

Jeśli aluminium, to musisz pamiętać, że ten ciekły metal kocha się z żelazem prawie jak woda z cukrem. Albo wnętrze pokryjesz specjalnym oddzielaczem, albo ci formę wypłuka. Formy np. do felg pokrywa się natryskowo. Tu z uwagi na rozmiar rowka nie uda ci się równo prysnąć ("farba" rozdzielająca zaleje rowek). Jest jeszcze jeden problem. Studzone odlewy krystalizują, co powoduje, że są mało elastyczne i trudno będzie z nich zrobić rozjazd, czy nawet łuk. O frezowaniu nie mówię, nie wyobrażam sobie, w masowej produkcji, jak to frezowaniem opanować. Frezowałeś kiedyś podobnego druta?

Zaczyna się od "założeń", jak to ma wyglądać, ile kosztować, dlatego wydawało mi się, że tylko przeciąganiem da się osiągnąć odpowiadający wymaganiom twórców makiet efekt.

koala.g pisze: ↑

17 gru 2018, 21:22

Można jeszcze skorabać lub frezować ten profil.

Nie wiem, jak się "skorabie" ale frezowanie tego profilu będzie droższe (nie wspomnę, że później ślady freza trzeba usunąć, bo to ma wyglądać) niż kupienie gotowych szyn. I to kilkukrotnie droższe!

No w sumie, jakby miał zbyt, to może mu się opłacać. Nie tradycyjne z wyprasek, ale takie w skali 1 czemu nie?

Oryginalne są dość drogie: https://www.maerklin.de/de/produkte/det ... /59987/60/ (te są z tzw. nowego srebra, czyli mosiądzu wysokoniklowego i to się tylko chyba przeciąganiem osiągnie). Cena za 15 szyn (na 7.5 metra toru).

No dobrze, tylko że klamerki też nie tanie - https://www.maerklin.de/de/produkte/det ... e/59095/60

Ale za to, jak to wygląda! Jakby takie rzeczy zacząć robić: https://www.maerklin.de/de/produkte/det ... e/59099/60

Po pierwsze, szyna ma przekrój szyny, a nie kwadratu. Oczywiście, że się da przewalcować, tylko musisz pamiętać, że w miarę walcowania mosiądz się umacnia, a więc jego wygrzewanie musiałbyś powtarzać. Jakimś rozwiązaniem byłoby zastosowanie np. miedzi, ale wówczas te szyny będą prawdopodobnie za miękkie. Chociaż? Miedź też się umacnia w czasie walcowania.

Na rolkach nacinasz coraz to bardziej przypominający przekrój szyny kształt. Tak, jedna para rolek, z kolejnymi szczelinami, przez które przechodzący materiał będzie coraz bardziej się kształtował. Nie, nie możesz wypolerować pierwszych przejść, bo mosiądz musi zostać "chwycony" i dalej prowadzony walcami, nie mogą się ślizgać.

Zobacz, jak w kilku przejściach jest walcowany "orginał":

Tu też masz: oczywiście ty przenosisz swoje szyny z sekcji do sekcji ręcznie. Zobacz cały film!

C45 na walce się zupełnie nie nadaje, walce muszą być twarde i odporne na ścieranie. To musi być dobra stal narzędziowa. NC7V1, NC11 (1.2080), czy podobna. Czy można taką małą skrzynkę walcowniczą zrobić samemu? Jak najbardziej, ale to będzie trochę kosztowało, więc jeśli masz zbyt na szyny, to czemu nie?

A nie myślałeś, żeby tych szyn (przecież są małe) kształtować poprzez przeciąganie?
Oczka przeciągające wytniesz drutem (drążarka drutowa), trochę później zabawy u precyzyjnego ślusarza, a przeciągarkę dałoby się samemu zrobić. Taka, jak do drutu, czy kalibrowania rurek.