No właśnie, przyjrzałem się filmikowi i jestem przekonany, że powstał w ten sam sposób, co wiele innych filmów, w programie do edycji filmu. Bo jak inaczej wytłumaczyć to trzęsienie się uchwytu tak koło drugiej minuty? Poza tym, raz się trzęsie cała głowica, innym razem tylko pinola się wysuwa, a głowica pozostaje w miejscu, a w zasadzie widać, jakby ten nóż się jedynie odkształcał, stąd moje podejrzenia, że te wszystkie ruchy pochodzą z oprogramowania, ale do edycji filmów, a nie z CAM-a.

Dobra, kiedyś popularnymi maszynami były tzw. zataczarki, tak to wygląda:

Tylko że to nie o to chodzi w tym temacie.

Pomyśl, co ci chodzi po głowie!

Chcesz, żeby w miarę obrotu wałka nóż wykonywał ruchy "tam i z powrotem", tak, żeby wyszedł wytoczony czop? A z jaką prędkością chcesz toczyć niecałe 10 mm? Jaka będzie prędkość obrotowa wałka, wynikająca z założonej prędkości skrawania i jakie w związku z tym szybkości tego dojeżdżania i cofania? Bezwładność - mówi ci coś ten wyraz?

Ale koncepcja głupia nie jest, żeby toczyć, bo masz narzędzia napędzane, jeśli frezujesz. Po prostu potrzebujesz głowiczki do wytaczania, z "odwrotnie" ustawionym nożem. Wstępnie możesz podfrezować, a na gotowo wytoczyć takim fikuśnym wytaczadłem, gdzie nóż zamiast wytaczać otwór, jest odwrotnie umocowany i obtacza czopa. Wtedy tylko odjeżdżasz w X do osi czopa i jedziesz w "Z" obtaczając (napęd wytaczadła z oprawki, element obrabiany stoi w miejscu) Ja bym spróbował.