dlatego zakończyłem "spytaj lekarza".

Byłem świadkiem ataku u kolegi, wywołanego prawdopodobnie przez odblask lampy w uchwycie tokarskim (szczęka "błyskała"). Ale ja diagnozy nie postawię, tylko lekarz musi ocenić jaki jest rzeczywisty stan i zagrożenia.

Bym bardzo uważał, decydując się na ten zawód z epilepsją.

Wokół masz mnóstwo ostrych krawędzi. Są to narzędzia, obrobione detale, ale nie to jest najważniejsze. Detal się kręci, jest oświetlony, a więc odbija światło w sposób, który może wywołać atak (błyski od obrobionej oświetlonej powierzchni, czy narzędzi, np. kręcącej się obudowy głowicy z wytaczakiem). Poza tym to zawód wymagający dość dużego obciążenia fizycznego (praca zmianowa, czasem nocna, dźwiganie czasem ciężkich narzędzi i detali). Czy to nie może służyć zaostrzeniu objawów choroby? Spytaj lekarza.