
Według życzenia prostujemy

W obróbce ważna jest cos, co można określić jako baza odniesienia, takie nasze zero. O ile dla X i Y detalu najczęściej jest to jakaś oś rysunkowa, to już współrzędne wysokości trzeba jakoś kombinować.
Pomysłodawca zapewne chce w ten sposób określić długość narzędzia wystającego z tulejki i bazuje je do stołu. Wtedy wystarczy znać, na jakiej wysokości znajduje się detal (na stole, czy na określonej wysokości podkładkach) i wiesz na jaką głębokość wysłać poszczególne narzędzia (np. wiertło, pogłębiacz, rozwiertak - do tego samego otworu).
No i nie rozumiem, jak można robić to "na oko". O ile jest to do przyjęcia przy wierceniu przelotowych otworów, to już freza, czy inne narzędzie warto zbazować do setki, jeśli nie chcesz wyrzucić detalu na złom.