Xprot pisze:16-4-3. a mogles mu ten wymiar podac, clop mialby latwo i bez liczenia

No i z tym się nie zgodzę. Po pierwsze, tokarz najczęściej umie liczyć. Po drugie zasadą jest że nie zamykamy łańcucha wymiarowego na tym wymiarze, który jest najmniej istotny. W tym przypadku tokarz wie, że ważne jest, żeby wymiar - no właśnie czemu 4 i 3 w nawiasach wykonać w tolerancji warsztatowej. Dla tych wymiarów ta tolerancja jest niewielka, ale może ta część właśnie gdzieś współpracuje. Ale faktem jest, że powinien się pojawić wymiar 4+(3) czyli 7, a skos 120 stopni zwymiarowany bez nawiasu.

Choć moim zdaniem jest to zwykła dysza o średnicy 0.4J12. Tylko że tolerancja J12 jest w zasadzie rzadko spotykana w budowie maszyn i tokarz nie znajdzie w dostępnych tabelach, jaka ona ma być. Tu chyba korzystniej byłoby stolerować normalnie odchyłkami, a przynajmniej te odchyłki podać w tabelce rysunku. Z drugiej strony w tablicach najmniejszy podawany zakres to 1-3 mm.

Według wg PN-ISO 286 mamy wartość liczbową tolerancji normalnych dla klasy IT12=0.1 mm. Ja myślę, że nie powinniśmy do szukania tych wartości i przeliczania zmuszać tokarza, tylko powiedzieć mu, w jaki sposób ten otwór ma zrobić (tylko wiercenie wystarczy? to może tolerancję pominąć?).

No i jeśli dysza, to może powinien się element opierać na płaszczyźnie (3)+4, a jeśli tak, to może gwint warto byłoby zakończyć podcięciem i wtedy go nie wymiarować dodatkowo? Bo jeśli dyszę wykonamy w ten sposób, to może się zdarzyć, że jej nie dokręcimy, bo braknie gwintu.

brzosto pisze:6. co to znaczy 6 jakiś trójkąt 12? może sw6?

Dobrzański na stronie 52 https://docs.google.com/file/d/0B3PkZw7 ... l=pl&pli=1 - dopuszcza wymiarowanie poprzez 6, znaczek kąta i cyfrę, ale ten znaczek jest inny, niż użyty w tym przypadku. Powiedzcie mi tylko, czemu ten wymiar nie jest z tej strony, z której jest sześciokąt i przecina się z napisami?

Tak się po prostu nie wymiaruje. Nie masz pojęcia o rysunku technicznym, potrafisz jedynie obsłużyć program do jego tworzenia. Nie ma sensu wnikać głębiej, bo każdy wymiar powinien być w innym miejscu, a już oznaczenie sześciokąta, to kuriozum.

To tak, jak gdybyś kupił sobie auto i zaczął nim jeździć. Chyba najpierw trzeba poznać przepisy, zdobyć prawo jazdy, a nie pytać się policjanta, czemu na tym skrzyżowaniu przejechałem źle. To jest dokładnie ten sam problem. Zaczynasz nie od tej strony. Najpierw trzeba było przeczytać dokładnie rozdział o wymiarowaniu w książce, tam dokładnie jest napisane wszystko, co chciałbyś wiedzieć, gdzie się wyciąga linie wymiarowe, żeby rysunek był przejrzysty, jak oznacza poszczególne elementy. Poprawianie twojego rysunku nie ma sensu, bo ty musisz wiedzieć, skąd się błędy biorą, a nie tylko gdzie są.

W zasadzie wszystko na tym rysunku jest źle zwymiarowane. Tak się nie wymiaruje gwintów, faz, skosów, ani tego sześciokąta. Więcej w książce Dobrzańskiego znajdziesz, myślę że nie ma sensu jej cytować.