Sorry panowie, ale to jest po prostu pierdułka. Wysokość całości 200 mm, a więc pod wiertarkę kolumnową podejdzie. Sztuk nie za dużo, ale skrzynkę zrobić warto. Ja przynajmniej tak widzę. Podstawa, z otworem bazującym na wałek (ja bym wykorzystał d30p6, a wymiar nietolerowany d40 zostawiłbym w podtoczeniu, ale można, zakładając że D40 będzie stabilne i na tym się oprzeć) na której oprze się lewa tarczka. Dalej przykręcone (przyspawane?) boczne ścianki, o wysokości ciut mniejszej niż odległość ich wewnętrznych ścianek (77-5=72, ja dałbym 71.5) Na prawej tarczce opiera się, dociskając wałek do podstawy górna płytka, to mam bazowanie na dwóch kołkach, osadzonych w bocznych ściankach skrzynki, a wałek oprócz tego jest bazowany na prawym odsadzeniu (chyba też d40), bo tu za bardzo nie mam innego bazowania. W sumie to wałek ustawi bazowanie w podstawie i płaszczyzna lewej tarczki (prostopadła do osi), tak więc górna płytka w zasadzie nie musi być aż tak spasowana (ma bazowanie do skrzynki na kołkach). I w tej górnej płytce wiercę otwory pod wprowadzenie wiertła (korzystne, jeśli płytka będzie twarda, można zahartować, ale ulepszona też na te 100 sztuk wystarczy. Oczywiście całość z wałkiem w środku muszę jakoś zamknąć, ostatecznie daję śruby, bądź bardziej elegancko, mimośrodowe zamki, mocujące pokrywkę z otworami dla wiertła do skrzynki, a w niej do wałka.

Technolog myślę by to zrozumiał. To musi być tanie (sztuk tylko 100) a ten wariant chyba spełnia ten warunek.