Maksymilian pisze:Ja tak na szybko Ci powiem, że kurs jest niezbędny. Niestety, dzisiaj bez papierka i uprawnień ani rusz. Na necie poszukaj jakiegoś dobrego kursu w swojej miejscowości. Dowiedz się, bo może miasto/gmina oferuje darmowe szkolenia/kursy

Dziękujemy za opinię osoby, która zarejestrowała się kilka dni temu, ale wie, że "kurs jest niezbędny".

Myślę, że jeśli gość opanował sam Autocada, poza tym miał 20 lat temu kierunkową szkołę, to jest w stanie sam nauczyć się tego, co się w branży zmieniło sam, bez żadnego kursu. Bo kurs w ostatnich czasach, wśród moich znajomych, szukających kandydatów do pracy działa odstraszająco. Dziwne - nie bardzo. Po prostu na tych kursach znajdzie się piekarz, szewc, czasem kierowca, a najczęściej są tam ludzie, którzy z zawodem nie mieli nigdy nic wspólnego. Ot Unia zapłaciła, to chodzili, bo pani z PUP skierowanie dała.

Ale tu gość ma podstawy. Nie wierzę, że wszystko mu wywietrzało. W sumie, chyba warto na tym się oprzeć. Wyciągnąć świadectwo, zacząć może od maszyn konwencjonalnych, albo nawet poszukać pracy jako typowy operator. Suwmiarkę zna, może i wiertło umiałby naostrzyć, a to już jest plus w porównaniu z osobami po kursach. Po kilku miesiącach "wciągania się" na powrót do zawodu, myślę, że nie powinien mieć problemów z jakąkolwiek maszyną.

Moim zdaniem kurs akurat w tym przypadku zrobi więcej szkody, niż pożytku.