RomanJ4 pisze:Nie sądzę. Zauważ, że przejście wykańczające robi się najczęściej małym wiórkiem. Przyczyną najczęściej jest odpychanie płytki, inne dla wiórka o grubości np. 1 mm, a inne dla wiórka 0.2 mm. Nie wspomnę, że tzw. "zbieranie setek". (bo otwór pod łożysko "wyszedł" 0.02 mm za ciasny) nie może być realizowana poprzez zwyczajne przybranie tychże dwóch setek, bo płytka będzie się ślizgać, albo bez oporów (jeśli jest ostra) zagłębi się w materiał dużo głębiej. To nie ma nic wspólnego z dokładnością maszyny, ale jest wynikiem różnicy w parametrach skrawania (grubość wióra, wpływająca na siły na nożu).piotrfire pisze:Może to wina dużych luzów na jaskółkach
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „odczyt cyfrowy za i przeciw”
- 20 paź 2013, 10:29
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: odczyt cyfrowy za i przeciw
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 6714
- 18 paź 2013, 17:28
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: odczyt cyfrowy za i przeciw
- Odpowiedzi: 10
- Odsłony: 6714
Po pierwsze, porządny odczyt ma możliwość liczenia w kilku układach. Masz w imaku np. nóż do toczenia, wytaczak, przecinak. Każdy z nich "zerujesz" osobno np. na zewnętrznie planowanej powierzchni i dla każdego detalu po obróceniu imaka wybierasz odpowiednią wartość i toczysz według współrzędnych z rysunku, nie myśląc, za każdym razem, ile wjechać.
Po drugie, listwa przykręcona jest do maszyny, a układ pomiarowy do suportu. Przesunął się suport, to listwa dała impuls i licznik to pokazał. Suport sie nie przesunął, bo masz np. duży luz na śrubie (nie ważne, że kręciłeś kółkiem) to przesunięcia licznik nie pokaże.
Po trzecie - czasem trzeba dokładnie sie ustawić. Każdy ma odruchy tzw. kasowania luzów, żeby najeżdżać z jednej strony, a tu, z racji tego, że układ pomiarowy jest pomiędzy łożem i suportem nie musisz sie tego trzymać. Moim zdaniem warto montować, jeśli masz dokładną robotę, albo lubisz wygodnie. Niby nie musi być od razu Heidenhein, ale absolutnie nie polecam najtańszego chińskiego badziewia. To pracuje w dość trudnych warunkach i np. uszczelka musi być porządna, nie wycięta z używanego przez chińczyka gumiaka.
Po drugie, listwa przykręcona jest do maszyny, a układ pomiarowy do suportu. Przesunął się suport, to listwa dała impuls i licznik to pokazał. Suport sie nie przesunął, bo masz np. duży luz na śrubie (nie ważne, że kręciłeś kółkiem) to przesunięcia licznik nie pokaże.
Po trzecie - czasem trzeba dokładnie sie ustawić. Każdy ma odruchy tzw. kasowania luzów, żeby najeżdżać z jednej strony, a tu, z racji tego, że układ pomiarowy jest pomiędzy łożem i suportem nie musisz sie tego trzymać. Moim zdaniem warto montować, jeśli masz dokładną robotę, albo lubisz wygodnie. Niby nie musi być od razu Heidenhein, ale absolutnie nie polecam najtańszego chińskiego badziewia. To pracuje w dość trudnych warunkach i np. uszczelka musi być porządna, nie wycięta z używanego przez chińczyka gumiaka.