Nie prawda! Kiedyś zrozumiesz, że takie zarozumiałe typy, jak ten twój technolog czy pracownik od przestawiania nie liczyli na żadnego nauczyciela i dlatego potrafią sami zrobić to, czego może trochę im dzisiaj zazdrościsz.Prestigio pisze:Szczerze mówiąc nie chciałbym się uczyć z instrukcji ponieważ wydaje mi się że i uczeń w szkole nie nauczy się wszystkiego w szkole z podręczników bo i od tego są nauczyciele prawda ;d
A co do symulatora, owszem nadaje się do niektórych zastosowań, ale za bardzo to ja bym go nie przecieniał. Ja go poznałem 5 lat temu. Tu dowód: https://www.cnc.info.pl/topics69/swanso ... t=swansoft Dobre, ale czy zamiast uczyć się obsługi symulatora, nie lepiej od razu na maszynie kombinować, na ile się da? Haas ma przecież swoją (choć słabą) symulację i wyłapywanie błędów. Program możesz przenosić na pendrivie (w instrukcji jest jak). Może tak będzie łatwiej, o ile szef pozwoli trochę się pobawić.