Znaleziono 1 wynik

autor: jasiu...
22 lut 2013, 16:34
Forum: CNC podstawy
Temat: Naprawa gwintu
Odpowiedzi: 3
Odsłony: 1990

To wcale nie jest takie trudne, wystarczy pomyśleć, albo po prostu znać swoją obrabiarkę.

Może na początek odrobina teorii. Maszyna "rusza" do skrawania gwintu w pewnym ściśle określonym miejscu. Chodzi o to, że jeśli wrzeciono się obraca, to jest jeden taki punkt, że jak do tego punktu obróci się wrzeciono, to wtedy ruszy posuw. Ten punkt jest w różnych maszynach albo stały (zero na osi "C") albo da się go określić w parametrach i czasem da się go przesunąć.

Jeśli masz sterowanie "Sinumerik", najpopularniejsze na tokarkach, to w okienku współrzędna C się zmienia od 0 do 355.999 stopni. W innych sterowaniach również można ten zerowy punkt wrzeciona znaleźć. W ostateczności ustawiasz gwintowanie przy szybkości np. 4 obroty na minute i w jakiś sposób (kreska mazakiem na planszajbie i obudowie?) zaznaczasz punkt, w którym ruszył posuw do gwintu. Czasem trzeba pokombinować, ale zawsze sie da.

Teraz normalnie ustawiasz nakrętkę.

Ustawiasz planszajbę z nakrętką w pozycji "startowej" czyli w tym miejscu, z którego rusza przy gwintowaniu posuw, albo wskazuje C=0. Starasz się wjechać nożem w miarę dokładnie w rowek gwintu. Masz współrzędną X (średnicę) i odczytujesz jaka jest współrzędna "Z" w tym rowku.

I teraz najważniejsze - jeśli nóż jest w rowku, to znaczy, że ma się tam znaleźć w czasie poprawiania gwintu. Teraz musisz zobaczyć ile jest od położenia noża w rowku (od dziobka płytki) na zewnątrz nakrętki. Oczywiście mierzysz to bardzo zgrubnie. Aha w tym momencie przypominasz sobie jaki masz skok gwintu.

I teraz tworzysz cykl gwintowania. Dajesz jedno przejście! Początek w "Z" określasz, jako odczytany "Z" z miejsca, w którym nóż był w rowku, plus kilka pełnych skoków gwintu, żeby zacząć na zewnątrz. Koniec gwintu dajesz dowolnie, za nakrętką.

Jeśli wprowadzony w rowek nóż miał współrzędną "Z" np. 22.345, a ty masz gwint o skoku (znów przykładowo) 4 mm, to jako miejsce w którym zaczyna się cykl gwintu możesz ten wymiar przesunąć o 4, 8, 12 16 mm i tak dalej. Zakładam, że ty musisz przesunąć około 30 mm, to zaczynasz 28, albo 32 mm wcześniej (bo musisz wielokrotność skoku) w tym przypadku będzie np. Z54.345 (te wcześniejsze 22.345 z ustawienia noża w rowku plus wysunięcie o 8 skoków po 4 mm czyli o 32 mm).

No i jedziesz cykl, patrząc jak zbiera. Jeśli nie zbiera wogóle, dodajesz minimalnie w "X" i następny cykl. Jeśli zbiera z przodu noża, zaczynasz minimalnie wcześniej, jeli z tyłu minimalnie później modyfikując punkt startu "Z".

Chciałem jakoś najprościej opisać, myślę że idzie zrozumieć, jak coś nie gra, pytaj.

Wróć do „Naprawa gwintu”