gdybyś doczytał do końca, to byś zrozumiał, że to jest wątek o tym, jaka jest prawda.

To może inaczej. Czy można powiedzieć, że telefon komórkowy jest szkodliwy, gdyby był? Że powinniśmy odejść od tej technologii.

No właśnie, czy można powiedzieć, że niektóre substancje konserwujące w żywności są szkodliwe, że niektóre środki ochrony roślin, substancje, dzięki którym kurczak po kilku tygodniach od wyklucia może znaleźć się w markecie?

Jk to było z tą prawdą u księdza Tischnera?

Że jest święta prawda, tyż prawda i g... prawda? No właśnie, tylko która jest tą ostatnią?

emsc, z tego co wiem, to takie badania były prowadzone od dawna, pytanie, co uważasz za "wolnozmienne". Ja na przykład wiem, że daaaaawno temu robiono te badania np. na Śląskiej Akademii Medycznej. Oczywiście nie tylko tam.

Gdybyś chciał, to proszę bardzo: http://www.stop400kv.pl/img/publikacja2.pdf

No to żeby dalej poważnie: http://www.imp.lodz.pl/upload/oficyna/a ... halska.pdf

I z tego ostatniego: Obserwuje się także negatywne skutki. Pole o indukcji 1,6 T, działając przez 30 dni, zmniejsza liczbę plemników i komórek jajowych myszy wskutek zmian komórek nabłonka rozrodczego, a zatem negatywnie wpływa na rozrodczość zwierząt. Jest to efekt odwracalny. Powrót do normalnej liczby komórek następuje po około miesiącu od ustania ekspozycji (46)

Przeczytaj całość!

O widzisz kamar, przypomniał mi się stary, powtarzany przez maszynistów slogan, że praca w warunkach pól magnetycznych uszkadza plemniki męskie i w efekcie, im starszy maszynista, tym większe szanse na córkę, a nie syna. W jednej z lokomotywowni liczyli (nie powiem gdzie, żeby się nie śmiali) i podobno faktycznie, najmłodszym dzieckiem maszynisty była najczęściej córka.

Jak to mówił Ferdek Kiepski, są takie rzeczy, o których się fizjologom nie śniło!

Pozdrawiam!

Panowie, teraz zajarzyłem i czegoś nie umiem zrozumieć.

Czy w Polsce nadal do drążarek stosuje się naftę? Tą naftę, której wypicie 6-8 łyżek powoduje śmierć, a wdychanie krwotoczne zapalenie płuc i nerek? Nie ma w polsce płynów do drążarek (tzw. EDM fluids)? Inspektorzy pracy akceptują naftę?

Nie mówię o drutówkach, bo tam dielektrykiem jest zdejonizowana woda, ale do zwykłych drążarek są przecież w miarę bezpieczne płyny, które na dodatek ochraniają elektrodę. Więcej i dokładniej przedrążysz.

Na słuch masz ochraniacze. Jeśli boisz się zapylenia, są maski. Gorzej z promieniowaniem, bo tu czasem trudno o dobrą ochronę. Ot z moich spostrzeżeń, zauważyłem jakoś sporo nowotworów u kolegów spawaczy. Nawdychali się, czy naświetlili, nie wiem.

Ot krótko: http://medpr.imp.lodz.pl/Ocena-narazeni ... 8,0,1.html

"Odnotowano przekroczenia wartości MDE dla zagrożenia fotochemicznego oczu i skóry promieniowaniem UV i „światłem niebieskim". Niewłaściwe stosowanie ochron oczu i twarzy polegające na rozpoczynaniu spawu bez zasłoniętej przyłbicy oraz nieosłonięcie skóry rąk, głowy i szyi może wywołać skutki szkodliwe dla zdrowia - zarówno ostre, jak i chroniczne."

Pytanie, jak z tzw. metalami ciężkimi. W wielu stopach mamy ołów. Ot choćby w stali automatowej, czy brązach. Czy ten ołów może w postaci pyłu dostać się do organizmu? Nie wiem.