Tak, ale ja sobie wyobraziłem, że on stopi to aluminium w najprostszy sposób, w jakimś prowizorycznym piecu, grzejąc bezpośrednio sam wsad jakimś palnikiem, np. na propan-butan, albo na gaz tzw. miejski, bo takie rozwiązanie jest najłatwiejsze i najtańsze. Owszem, można grzać prądem, ale to jest chyba za drogie. I w wypadku grzania gazem masz miejscowo te 1000 stopni, a więc korund powstanie. Ja to przerabiałem praktycznie, właśnie w takich okolicznościach. Na przekroju masz wówczas delikatny, czarny maczek, który niesamowicie szybko tępi wszystkie płytki do aluminium podczas obróbki.wt pisze:Podobnie grafit i sadza to nie to samo co diament.
Miedź owszem, trochę pomaga, ale zmieniasz w tym przypadku skład stopu. Może przemyślisz http://www.plastmet.biz.pl/sajt/zal/ant ... hronne.pdf ?