Znaleziono 4 wyniki

autor: jasiu...
13 gru 2011, 20:55
Forum: Obróbka metali
Temat: obróbka gwintu dwoma nożami
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 2306

Ja bym kombinował w dość prosty sposób. Zauważ, że punkt startu (kiedy się włącza posuw) na obwodzie jest ciągle ten sam. Robisz gwint z jakiegoś początkowego miejsca, a następnie w cyklu gwintowania start w "Z" przesuwasz powiedzmy o 3 milimetry (jeśli zaczynałeś np. z 200, to teraz zaczynasz z 203). Robi ci nową nitkę, przesuniętą o 3 milimetry względem poprzedniej. Jeśli następny cykl przesuniesz o kolejne 3 milimetry (razem o 6), to w sumie będziesz miał stykające się trzy gwinty, które przy szerokości płytki 3 mm dadzą ci 9 milimetrów rowka na dnie.

Pamiętaj, żeby podszlifować przecinak, żeby nie zawadzał tzw. d***. :lol:

Podobnie, jadąc nożem kształtowym, wpisując kolejny cykl gwintowania, przesunięty o jakąś wartość rozszerzasz toczony rowek właśnie o tą wartość. Można to wykorzystać, zrobić nóż ciut mniejszy na szerokość, a następnie przesuwając w lewo i w prawo spowodować, że toczenie na gotowo wymiaru będzie się odbywać tylko po jednej krawędzi. Powierzchnia powinna być lepsza.

Faktycznie WZÓR, ale ja ostatnio mam same Siemensy (powoli zapominam Fanuca), stąd to pytanie.
autor: jasiu...
13 gru 2011, 19:45
Forum: Obróbka metali
Temat: obróbka gwintu dwoma nożami
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 2306

Tak też możesz zrobić, w sumie, tylko że z reguły się tak nie robi, bo się o tym zapomina. Właśnie dlatego ja wszystkie noże staram się mieć jednakowo określone od lewej krawędzi. Czasem przy przecinaku mam też prawą krawędź (na innym numerze narzędzia), co się przydaje w odcinaniu, albo w toczeniu np. rowków w kołach pasowych pod paski klinowe.

Płytkę do gwintowania również bazuję podobnie. To znaczy, na lewej krawędzi płytki. Zabezpiecza mnie to przed wjechaniem podczas gwintowania w jakąś krawędź, przy wałkach o stopniowanych średnicach.

W nakładkach z reguły masz podawane więcej parametrów narzędzia (szerokość przecinaka). Ja tak mam na Weilerze, ale tam jest np. cykl wykonywania rowków, takich właśnie, jak pod koła pasowe i maszyna sobie to musi przeliczyć przy interpretacji cyklu.
autor: jasiu...
13 gru 2011, 18:02
Forum: Obróbka metali
Temat: obróbka gwintu dwoma nożami
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 2306

WZÓR, nie ucz młodych robić dziadostwa!

Regułą jest bazowanie przecinaka na krawędzi, bo tak się łatwiej go ustawia, więc lepiej nie kombinować i swoich patentów nie wprowadzać. Przyjdzie ktoś na twoje miejsce i będzie miał później problemy. Oczywiście czasem ustawia się dla jednego narzędzia szerokość, a czasem daje się dwie krawędzie tnące (lewą i prawą) pod różnymi korektorami. Tak też można.

Niby nóż kształtowy logicznie byłoby ustawić w osi, ale powiedz mi, jak on to zrobi na obrabiarce. Z reguły ma jedną płaszczyznę splanowaną, do której, na szczelinomierz, bądź płytkę (paproki na zarysowanie) ustawia pozostałe narzędzia. Tak jest na tokarkach najłatwiej.

Co do rysunku, mniej więcej o to chodzi.

Rozwiń swoją myśl o parametrze Q, ja myślę, że on będzie robił dwint za pomocą CYCLE97, a tam Q nie ma. W danych narzędzi też nie masz q (przynajmniej w Sinumeriku), stąd nie bardzo czaję co proponujesz. Czemu G32?
autor: jasiu...
12 gru 2011, 20:29
Forum: Obróbka metali
Temat: obróbka gwintu dwoma nożami
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 2306

Ludzie myślcie!

Start gwintu zaczyna się w określonym miejscu, na osi "Z", kiedy wrzeciono znajduje się w jakimś umownym kącie startowym. Wtedy idzie impuls i posuw się włącza.

Jeśli jesteś w stanie w ten sam sposób ustawić noże, żeby przecinak znajdował się jakby wewnątrz noża kształtowego (parametry narzędzia), to oczywiście kształtowy będzie wybierał materiał, pozostawiony przez przecinak. Wszystko w mądrym ustawieniu narzędzi, najlepiej sobie to rozrysować. Do bazowania przecinaka w "Z" wykorzystuje się rutynowo lewą jego krawędź. No to teraz na nożu kształtowym trzeba sobie choćby pisakiem obrysować ten przecinak i obrys wykorzystać w bazowaniu noża kształtowego. Jak - proste, do jakiejś krawędzi dojeżdżamy na odległość płytki (powiedzmy 10 mm) i zapamiętujesz wymiar zbazowanego przecinaka, a później dojeżdżasz kształtowym trochę dalej (żeby płytka doszła do odrysowanego) i wpisujesz wymiar "Z" z przecinaka (tak jakbyś bazował przecinak "wewnątrz" ksztaltowego). Oczywiście wszystko bez wykręcania materiału, ale to chyba jasne.

W niektórych sterowaniach jest opcja (ja tak mam w Weilerze), że się wjeżdża w rowek i dajesz opcję, żeby tu przesunąć kąt, jaki ma być przy wykonywaniu gwintu. Może ty też to masz?

Wróć do „obróbka gwintu dwoma nożami”