Ale pomyśleć, co będzie robił inżynier, który zamiast ugięcia liczyć, zajmuje się odwracaniem chyba mogę.



Pozdrowienia.
Wróć do „Trudno dostępne części zamienne”
Jedna z firm z Korei Południowej chciała obejść rozwiązanie, które jest zarejestrowane w firmie, w której pracuję. I sąd (koreański) zasądził takie odszkodowanie, że tamtej firmy dziś już nie ma, wszystko zlicytował komornik.
A po co racja, jak wystarczy wyrok. Masz wyrok, idziesz do komornika i on się o rację nie pyta.
W zasadzie, to odtworzenie elementu. Tylko że nie o to chodzi w całym założeniu. Bo jeśli ty naprawiasz coś, co już dawno zostało zaliczone do grupy "abandonware", to nie jest inżynieria odwrotna, ale zwyczajne odtworzenie zapomnianego elementu, do którego nikt sobie nie rości praw własnościowych.
Dokładnie i ty rozwiercasz, wstawiasz tulejkę i... Tylko że to nie ma nic wspólnego z tym, o czym mówimy.
i nie trzeba cofać się do założeń konstruktorskich, ale na szybko wymyślić, jak zrobić to, co się wygło, pękło, rozchwierutało. Bez wszystkich teorii i praw do patentów.