Ja po prostu widziałem, jak to było wykonywane. Normalny piec na gaz. I z tego gość pobierał kawałki szkła do kształtowania. Jeszcze jeden filmik wrzucę, bo uważam, że ciekawe, na marginesie, w Polsce też były podobne firmy, robiące wazony (takie brązowe), szklane ryby, czy kury.
Ale to jest naprawdę ciekawa robota:
Znaleziono 6 wyników
Wróć do „wytapiał ktoś szkło ?”
- 26 paź 2023, 19:36
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: wytapiał ktoś szkło ?
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 21534
- 25 paź 2023, 17:01
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: wytapiał ktoś szkło ?
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 21534
Re: wytapiał ktoś szkło ?
A to nie jest tak, że mikrofale nie oddziałują na szkło? Bo jak włożysz szklankę do mikrofalówki, to ciecz w szklance podgrzejesz, ale szklanka pozostanie zimna.
Osobiście polecam, przy okazji zwiedzania Wenecji, wycieczkę po lagunie na Murano. Stateczek przybija do takiej niewielkiej fabryczki ozdób ze szkła. Można sobie obejrzeć, jak to wygląda, no i można czasem coś ładnego kupić. Ot tak to wygląda:
Osobiście polecam, przy okazji zwiedzania Wenecji, wycieczkę po lagunie na Murano. Stateczek przybija do takiej niewielkiej fabryczki ozdób ze szkła. Można sobie obejrzeć, jak to wygląda, no i można czasem coś ładnego kupić. Ot tak to wygląda:
- 23 sty 2009, 15:50
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: wytapiał ktoś szkło ?
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 21534
"plaster" po angielsku to nie tylko gips, ale również tynk, na przykład wapienny. Mnie się wydaje, że te formy są zrobione z jakiejś zaprawy, odpornej na działanie temperatur, choć niekoniecznie. W sumie korzystne byłoby zastosowanie np. zapraw na bazie silikatów (wapiennych), bądź wręcz szamotu. Problem, bo szamot nie za bardzo odzwierciedla kształty. Myślę, że jak wiele rzeczy w odlewnictwie zaprawa z jakiej wykonano formę jest tajemnicą firmy, która ją w jakiś tam workach sprzedaje. Możliwe, że szamot był jako obudowa a w środku część kształtująca była jeszcze z innego materiału.
Czarne jest dlatego, że formy były pokryte pastą z dodatkiem grafitu (rozdzielacz) i dokładnie wysuszone. Również łyżka jest czarna, bo jest pokryta pewnie tym samym rozdzielaczem.
Owszem, ktoś chłodzi łyżkę, ale po procesie odlewania. Być może przed złożeniem do pieca łycha była czymś potraktowana, ale na pewno nie była to woda. Woda w tej temperaturze mogłaby nawet piec rozerwać.
Ale jest kilka rzeczy dobrze pokazane, jak gorąco musi być w takim piecu, Jak ciapowatym materiałem jest w tej temperaturze szkło, jak się ciągnie.
Czarne jest dlatego, że formy były pokryte pastą z dodatkiem grafitu (rozdzielacz) i dokładnie wysuszone. Również łyżka jest czarna, bo jest pokryta pewnie tym samym rozdzielaczem.
Owszem, ktoś chłodzi łyżkę, ale po procesie odlewania. Być może przed złożeniem do pieca łycha była czymś potraktowana, ale na pewno nie była to woda. Woda w tej temperaturze mogłaby nawet piec rozerwać.
Ale jest kilka rzeczy dobrze pokazane, jak gorąco musi być w takim piecu, Jak ciapowatym materiałem jest w tej temperaturze szkło, jak się ciągnie.
- 23 sty 2009, 14:31
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: wytapiał ktoś szkło ?
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 21534
Wystarczy zajrzeć na http://portalwiedzy.onet.pl/76396,,,,gips,haslo.html i już masz:skoczek pisze:Pewnie rzadko stosuje się gips przy procesie wytopu szkła, więc w pewnym sensie słowa uznania należą się Koledze jasiowi, ale nie oznacza to, że nigdzie ten minerał nie jest używany przy przeróbce szkła.
Pozdrawiam, skoczek
Gips budowlany (półwodny) otrzymuje się w wyniku wyprażania gips w temperaturze 150-185 °C
Gips jako związek uwodniony nie jest zupełnie odporny na działanie temperatur. Starsi forumowicze pamiętają znicze, tzw. gipsiaki, które pękały pod wpływem temperatury roztopionej stearyny w zniczu. Zapewniam wszystkich, że temperatura ciekłego szkła jest dużo większa i gips po prostu odda cząsteczki wody. I to by było wszystko o gipsie w odlewnictwie!
- 23 sty 2009, 13:12
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: wytapiał ktoś szkło ?
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 21534
I mokrą chochelkę zanurzasz w roztopionym do kilkuset stopni szkle? Oj widać, że o odlewnictwie nie masz zielonego pojęcia. Może zaczniesz się udzielać w tematach, o których coś wiesz, bo twoja rada z polewaniem wodą może doprowadzić do tragedii!Mrozik pisze:tygiel nie mam pojęcia z czego ma byc natomiast chochelka do nabierania w jednym z filmików wygląda na stalową i przed nabraniem polewają ją czymś. Może woda?
Zbudowanie pieca do topienia mosiądzu nie jest trudne, ale już ze szkłem będą problemy. Jeszcze pytanie, jakie to szkło ma być - flint, czy crown? Czy ma być przeźroczyste, czy (takie coś uzyskasz w warunkach, jakie ci tu proponują) może być kawałem szklistego pumeksu?
Tygiel musi być obojętny, żeby szkło nie rozpuściło tygla. Najlepiej nadają się tygle grafitowe, ale można pokombinować z tyglem z stali żaroodpornych, z tym że musisz go pokryć warstwą ceramiki. Nie nada się kamienny garnek, bo kamień ci się stopi. To są naprawdę duże temperatury, a wycieknięcie (bo tygiel pękł) roztopionego szkła może zakończyć się nie tylko pożarem kurnika. Najgorsza jest jakakolwiek wilgoć. Woda w tych temperaturach zamienia się w parę wybuchowo, a rozpryski są nieporównywalnie większe, niż te, kiedy kropla wody upadnie na rozgrzany tłuszcz na patelni. Myślę, że twój kurnik jest ostatnim miejscem do takich eksperymentów. Poza tym koks musi dostać dodatkowy nadmuch powietrza, bo w piecu będzie za zimno, myślałeś o tym? Zewnętrzny płaszcz pieca dobrze byłoby schłodzić - myślałeś jak odebrać od niego ciepło? Potrenuj topiąc szkło palnikiem spawalniczym, może przekona cię to, że nie jest to prosta technologia, możliwa do łatwego opanowania w domowych warunkach.
No i jak to ktoś wymyślił - form nie robi się z gipsu! Nie wymyślajcie ludzie!
- 16 sty 2009, 15:23
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: wytapiał ktoś szkło ?
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 21534
O zalewaniu szkłem form praktycznie nie słyszałem. Szkło się po prostu klei i nie wypełnia formy. Rozdmuchuje się je właśnie w stanie, kiedy jest takie ciapowate. Podobnie w tym stanie się je wytłacza, w formach pod ciśnieniem. Raczej musisz właśnie pomyśleć o takiej konstrukcji formy, żeby szkło wtłoczyć i tak uformować detal. Nie potrzeba do tego wcale ani dużej siły, ani wielkiego ciśnienia.