kolec7 pisze: ↑08 mar 2022, 06:50
Zapewne docenty były niezłe, ale wcale jasiu nie musiał rozumieć ich mowy.
Oj zdziwiłbyś się. Powiem nieskromnie, miałem propozycję pozostania na wydziale metalurgicznym. Nie stać mnie było na życie w domu asystenta.
kolec7 pisze: ↑08 mar 2022, 06:50
Jeśli wyżej wspomniana hartownia z tolerancją plus/minus 30 ° C kontroluje temperaturę, to śmiem twierdzić, że "dobrą" nie jest.
A gdzie ja napisałem, że z taką tolerancją pracował piec?
kolec7 pisze: ↑08 mar 2022, 06:50
Jedno jest pewne - trudno ją sp***dolić. Trudno doprowadzić do anormalnego rozrostu ziarna.
Tak? Sto lat temu (faktycznie poumierali) robiliśmy badania właśnie matryc kuziennych. Gdzieś to pewnie jeszcze jest opisane. Zauważ, że czym innym jest forma odlewnicza (np. do lania aluminium), a czym innym forma do kucia, gdzie musisz mieć też odporność na zmęczenie. Wiem, że masz spore wiadomości z metaloznawstwa, ale ja cały czas sugeruję się właśnie tym, że to dotyczy matryc do kucia, właśnie dlatego proponowałem ten tysiak, plus minus 30 stopni. Możesz na piecu ustawić 970, możesz 1030, możesz każdą inną wartość, ale ja bym sugerował z tego zakresu. Tak przypominając sobie, co wychodziło nam później na badaniach zmęczeniowych, to proponuję.