Tak, ale przy obecnym sposobie nauki, trzeba w pewien sposób ludziom pomagać. Nie odrabiać za nich lekcje, ale pokazać, jak się kombinuje.
Ja pamiętam, z moich czasów, były podobne modele, które były do niczego. Nie stanowiły żadnej konkretnej części. Miały służyć edukacji. Zauważ, że w tym modelu jest konstrukcyjny błąd. Nikt nie zaplanuje w ten sposób tego wyfrezowanego z całości wałka. Przyczyna jest banalna. Jeśli na tym jest np. łożysko, to wcisnąć łatwo, ale jak zdejmiesz? W normalnych konstrukcjach będzie tam otwór z wciśniętym i zabezpieczonym trzpieniem. No dobra, to może być część wydrukowana na drukarce proszkowej. I wtedy to ma sens w całości takie coś modelować i drukować. Tylko jaką dokładność można założyć? Dla całości można przyjąć tolerancje warsztatowe. Kanał na dole pod wpust, czy otwory (jeśli w nich coś siedzi) można obrobić i wówczas tolerancje, czy chropowatość tych miejsc może być jakaś konkretna. Jeśli element z drukarki, to ogólny znak chropowatości z kółeczkiem, czyli nie obrabiamy tych powierzchni, a ewentualne znaczki z cyferkami na poszczególnych powierzchniach, które musiały być obrobione.
O na takiej drukarce można to zrobić:
Znaleziono 2 wyniki
- 11 mar 2021, 19:52
- Forum: Informacji na temat...
- Temat: Co to za część?
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 926
- 11 mar 2021, 16:35
- Forum: Informacji na temat...
- Temat: Co to za część?
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 926
Re: Co to za część?
Ta część nie służy do niczego, jest wymysłem osoby piszącej ćwiczenia z rysunku technicznego, a jedynym jej przeznaczeniem jest przeznaczenie edukacyjne.
Co nie oznacza, że zadanie, jakie postawił nauczyciel jest niewykonalne.
Nazwać toto można dowolnie, ja bym wybrał nazwę "korpus".
A później odwrotnie, niż to się robi. Bo normalnie, to określasz chropowatości i tolerancje na podstawie wymagań, związanych ze współpracującymi częściami. Tu nie wiesz, z czym to współpracuje, bo to jest "teoretyczny korpus".
Ale wiesz, jak to może być wykonywane. Czyli zakładając że nie ma tam zaokrągleń i pochyleń odlewniczych, możesz założyć ogólną chropowatość, jako po zwyczajnym frezowaniu głowicą. No właśnie, a jaką chropowatość zapewnia głowica frezarska? Do sprawdzenia.
Na dole może być wpust ustalający ten korpus na jakimś łożu. Ten prostokątny rowek. No to dobierz rowek wpustowy z norm.
Czy na okrągłym wypuście może być np. łożysko? A jakie łożysko? No właśnie, trzeba w normach poszukać, żeby jakoś do skali rysunku pasowało.
Rozumiesz? Gość dając ci dość trywialny temat chce sprawdzić, jak do tego podejdziesz, czy będziesz myślał.
Co nie oznacza, że zadanie, jakie postawił nauczyciel jest niewykonalne.
Nazwać toto można dowolnie, ja bym wybrał nazwę "korpus".
A później odwrotnie, niż to się robi. Bo normalnie, to określasz chropowatości i tolerancje na podstawie wymagań, związanych ze współpracującymi częściami. Tu nie wiesz, z czym to współpracuje, bo to jest "teoretyczny korpus".
Ale wiesz, jak to może być wykonywane. Czyli zakładając że nie ma tam zaokrągleń i pochyleń odlewniczych, możesz założyć ogólną chropowatość, jako po zwyczajnym frezowaniu głowicą. No właśnie, a jaką chropowatość zapewnia głowica frezarska? Do sprawdzenia.
Na dole może być wpust ustalający ten korpus na jakimś łożu. Ten prostokątny rowek. No to dobierz rowek wpustowy z norm.
Czy na okrągłym wypuście może być np. łożysko? A jakie łożysko? No właśnie, trzeba w normach poszukać, żeby jakoś do skali rysunku pasowało.
Rozumiesz? Gość dając ci dość trywialny temat chce sprawdzić, jak do tego podejdziesz, czy będziesz myślał.