A widzisz, a niektórzy mają biznesy i to ogromne i suwmiarki mitutoyo kupują. Podejrzewam, że nie miałeś w ręku tych narzędzi więc tak trochę teoretycznie mówisz. A porównując samochody, to czemu niektórzy kupowali citana, jeśli dacia dokker to to samo? Miałem okazję się przejechać. Nie to samo

Co do Sylvaca, to jeśli mają patent, to każdy, kto chce podobną technologię wykorzystać musi płacić. Albo wymyślić swój sposób na takie narzędzie, ale czy jest sens np. opracowywać sposób mocowania narzędzi we wrzecionie, czy nie lepiej zapłacić firmie np. SECO za Seco-Capto™ i z tym systemem produkować swoje obrabiarki? DMG tak robi, płaci!
Oczywiście, że tak. Tylko pytanie, komu ma się opłacać. Czy sprzedawca nie powinien znać wartości przedmiotu, który sprzedaje, żeby przedmiot sprzedać za cenę uczciwą? Pewnie, że kupujący często szukają jeleni, wyzbywających się wartościowych przedmiotów poniżej ich ceny. Tylko czy musimy zawsze trzymać stronę tych cwańszych? A czemu nie mają uczciwie zapłacić tyle, ile powinni?
Z drugiej strony jest mnóstwo fałszywej reklamy w internecie. Kupowanie fałszywych opinii, fałszywe zachwalające wpisy na temat różnych produktów. To wszystko sprawiło, że w dyskusji przynajmniej ja często używam: zapłacę tyle i tyle, bo dla mnie to ma właśnie taką wartość. Jeśli sprzedawca nie chce (zakładam, że moja oferta cenowa jest uczciwa), to do transakcji nie dochodzi. Szukam następnego.