No właśnie, ja nadal wysyłam. Ręcznie wypisane, może do odbiorcy dotrze, że musiałem iść, czas stracić, żeby kartkę kupić, wypisać, znaczek nakleić i wysłać. Niby można SMSem, ale to takie automatyczne, ściągnąć tekst z internetu, skopiować, powklejać. Nawet nie sprawdzić, co się wysłało.

A może ja nie mam racji?

Może do nikogo nie dociera, że taka kartka, to był też ten czas i trochę zachodu, jaki poświęciłem, żeby danej osobie pokazać, że pamiętam, że choć trochę jest dla mnie ważna.

Niewiele kartek otrzymuję, zwykle od starszych, innym się po prostu nie chce, a może po prostu nie potrafią na chwilę się zatrzymać i pomyśleć, że taki tradycyjny sposób złożenia życzeń jest dla niektórych fajny. Nadal będę wysyłał, choinkę też ubiorę, nie wystarczy mi wirtualna na ekranie smartfona.

Pozdrawiam wszystkich, którym chce się czas tracić na wysłanie życzeń ręcznie napisanych na kartce.