Ja inaczej do tego podchodzę.

W kuchni mam zbieraninę od różnych producentów. Przyczyna jest jedna, niekoniecznie ci, którzy robią dobre lodówki, potrafią robić inne dobre rzeczy.

Z doświadczenia na przykład nie polecam Boscha. Szczególnie zmywarek, ale nie tylko.

Lodówkę mam od Liebherr. I następna też będzie z tej firmy. Piecznik do chleba z Moulinexa, bo jako jedyny ma dwie grzałki i w sumie 1650 W. I chleb wychodzi dobry (są też półki do bagietek). Panasonic Brotbackautomat miał wyższą cenę i moc pojedynczej grzałki 550W. No to nie kupiłem, nie wierzę, że to wystarczy do upieczenia chleba. Z moulinexa mamy też np. robot kuchenny. Maszynę do kawy najpierw chciałem kupić z Jury, w efekcie kupiłem z Nivony. Tańsza, w sumie jestem zadowolony. Na razie działa bez zarzutu, a do poprzedniczek zarzuty pojawiały się dość szybko. No ale jak ktoś robi common rail, to może niekoniecznie sprawdzić się w zaparzarkach do kawy, przynajmniej u mnie tak było.

Moje typy - nie myśleć o ekologii, niech to swoją moc ma, inaczej będzie pracowało na 110 procent obciążenia, będzie wyć i się grzać. No i czytać, co kto potrafi robić, a nie szukać jednego dostawcy, co nam całą kuchnię zrobi. Może mniej stylowo, za to praktycznie.