I tak to właśnie najczęściej bywa, jeśli ktoś na za dużo w głowie.giuseppe pisze:W tym przypadku chodziło o frezy monolityczne do obróbki utwardzonych materiałów (>55HRC) z bardzo dużą prędkością skrawania i dużymi posuwami, ale z małą wartością ae(szerokość skrawania), na poziomie 0,2-0,3mm, a co za tym idzie - mały przekrój wióra.
Temat rozwinął się w stronę płytek i wyjeżdżanie z specjalistycznymi frezami tylko po to, by powiedzieć, że dzwonili (tylko w którym kościele) jest co najmniej naciągany. To ewidentnie inna obróbka, o którą tutaj nie chodzi.
Najważniejszym problemem, przynajmniej dla mnie, kiedy mam półtorametrowy wał do toczenia z naprawdę wysokimi tolerancjami jest, żeby się nie nagrzał. Przy okazji - firma SECO nie jest firmą designerską, a wzorki na płytkach mają swoje uzasadnienie. Służą po prostu szybkiemu złamaniu wióra, odprowadzeniu go daleko poza materiał, żeby strumień chłodziwa mógł trafić jak najbliżej miejsca skrawania.
Nie wiem, czy na seminarium ISCAR-a (bardzo cenię tę firmę, szczególnie płytki do aluminium mają rewelacyjne) było o barwach nalotowych. Jeśli wiór był żółty, to miał temperaturę co najmniej 180 stopni. Warto o tym pamiętać i przewidzieć jak ą temperaturę odprowadzić i z przedmiotu i z wiórów. W przeciwnym wypadku mamy niezdrową mgłę na hali. Oczywiście, że widiowych narzędzi, które mają krótkotrwały kontakt z przedmiotem nie trzeba chłodzić, a być może wiesz, że są metody, w których tak projektuje się szybkość skrawania, żeby wiór wręcz się spalił. Daje to rewelacyjną, utwardzoną powierzchnię, choć wymaga specjalistycznych narzędzi. Ale nie mówmy o wyjątkach, bez zaznaczenia, że są to wyjątki, żeby tym, co nie wiedzą nie zamulać w głowie.
lex napisał: "Zdarza się że płytki jednej firmy np SANDVIKA lecą jedna za drugą a po zmianie na RENO czy NTK idzie dobrze na tych samych parametrach.(polecam tego ostatniego producenta)". Właśnie o to chodzi, dlatego Sandvik, który moim zdaniem mocno zeszedł na psy (czytaj pozostał w tyle za innymi producentami) może nie wytrzymać tekich wartości skrawania, jakie wytrzymuje N TK, czy SECO. No dobra, Sumitomo też powinienem dorzucić do tych dwóch.