Dobrze że udało się znaleźć przyczynę, teraz powinno być już z górki.

forestgril pisze:jak się wykręca takie głęboko schowane śruby?

Ja tam się nie znam, ale ja bym nawiercił w środku i nagwintował jakimś gwintem M8, później odtluścił i wkleił tam jakąś twardą śrubę na loctite albo czymś podobnym. Jak klej zastygnie to próbowałbym odkręcać, jak nie będzie chciało pójść kluczem to nie drzeć na siłę tylko nasadkę i zakręcarką (małym kluczem udarowym), udar niekiedy działa cuda.

Pozdrawiam.

Czyli jak kręcisz środkowym wałkiem to napęd nie jest przekazywany na śrubę, tak?

Jest możliwe że odsunęło się koło zębate skośne założone na śrubę? Z tego co widzę to pod kołem są dwa łożyska oporowe (pomiędzy nimi myślę że jest korpus maszyny), dalej jest to większe koło zębate skośne i jak ono jest zabezpieczone żeby nie zjechało ze śruby? Na rysunku nie widzę nic (może ślepy jestem), tak jest jakaś śruba czy coś innego? Czy koło jest blokowane od góry fragmentem odlewu?

Pozdrawiam.

forestgril pisze:Zakres ruchu stołu jest jakieś 40cm

Bardziej myślałem o próbie uniesienia, jeśli zerwało gwint na nakrętce albo urwało śruby mocujące ją do suportu to suport powinien dać się podnieść na podnośnikach, jeśli nakrętka się trzyma korpusu i ma gwint w porządku to podnośnikami nie pójdzie nawet jak będą cztery, prędzej całą maszynę zacznie unosić.

Pozdrawiam.

forestgril pisze:kolejny side-projekt, czyli zawiesia sufitowe z suwnicą.

Każdy powód jest dobry żeby zrobić coś pożytecznego w warsztacie, ale tak na szybko nie wystarczą dwa podnośniki samochodowe? Po jednym z prawej i lewej strony.

Pozdrawiam.