suti pisze:na schemacie ideowym również nie widzę tych przyłączy 28 i 28 oraz na wyjściu 31 i 30

Schemat, który zamieściłeś nie jest od Twojej maszyny, może dlatego nie możesz znaleźć odpowiednich numerów przewodów. Na schemacie jest tylko jeden transformator, który daje trzy napięcia wtórne, u Ciebie w szafie transformatory są dwa, z których każdy daje po jednym napięciu wtórnym.

suti pisze:Sugerujesz, że obecnie przy napięciu 230V/400V ten oryginalny transformator będzie się grzał?

Sugeruje, że transformator może być źle przewinięty, albo źle podłączony do kostki na swojej obudowie. Jeżeli na uzwojenie, do którego normalnie podpinasz 230V podłączysz 380/400V to transformator na pewno będzie się grzał a po wcale niedługiej chwili się spali.

suti pisze:Jakie wobec tego powinno być napięcie na wyjściu dla przewodu 31 i 30, jeśli podepnę multimetr?

Na wejściu transformatora, czyli na przewodach 28-29 powinno być między 380 a 400V AC, na wyjściu czyli na przewodach 30-31 powinno być 220-230V AC.

suti pisze:Jaki transformator poleciłbyś?

Polecił bym kupić taki sam transformator, nawet jest taki na allegro całkiem niedrogo.

Pozdrawiam.

suti pisze:czy można dać trafo o wyższej mocy?

Tak, można. Jeżeli moc będzie nieznacznie większa to nie ma żadnego problemu, jeśli różnica będzie spora może się okazać że trzeba wymienić zabezpieczenie na zasilaniu na większe, ale to skrajne przypadki.

suti pisze:Zastanawiam się nad zamiennikiem, jak to najlepiej dobrać na podstawie tego oryginalnego?

Wszystko co potrzebujesz masz w swoim pierwszym poście - TMa 160 to transformator o mocy 160 VA, napięcie zasilania to 440V lub 380V lub 220V, napięcie wyjściowe to 220V. Możesz kupić transformator z jednym napięciem wejściowym - 380V. Czyli:
U1 - 380V
U2 - 230V
P - 160 VA
To wszystko co Cię interesuje przy szukaniu zamiennika.

suti pisze:Na schemacie T1 nie mogę odnaleźć zasilających kabli nr 28 i 29 oraz wyjściowych 30 i 31

Nic dziwnego, wrzuciłeś schemat montażowy instalacji. Oznaczeń poszukaj na schemacie ideowym.

suti pisze:Na wejściu są dwa przewody zasilające na 230V, na wyjściu napięcie będzie takie samo?

Na wejściu ten transformator ma nie 230V a 380V, na wyjściu ma 220V. To jest transformator obniżający napięcie.

suti pisze:odłączyłem przewody na wyjściu, zostawiłem tylko zasilające i robi się momentalnie gorący.

Normalnie ten, kto przezwajał powinien ogarnąć co jest napisane na tabliczce znamionowej transformatora, ale jeżeli popełnił ten sam błąd co Ty (zacytowany wyżej) i przewinął go na pierwotne 230 w miejscu 380 (albo pomylił odczepy przy montowaniu do kostki) to nic dziwnego że się grzeje. Ba, w tym przypadku nic dziwnego jak się znowu spali.

Pozdrawiam.

Jeżeli transformator mocno się grzeje to znaczy że jest zbyt mocno obciążony - problem nie leży po stronie samego transformatora. Sprawdź po schemacie co zasila ten transformator i zobacz czy wszystkie te odbiorniki są sprawne oraz czy przewody idące do nich nie są gdzieś zwarte ze sobą albo z obudową (korpusem tokarki). To tak na początek.

Pozdrawiam.