Dzięki wielkie za tą budującą i wartościową odpowiedźnowycrteam pisze:Lew24,
Cześć![]()
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć ci że nie liczy się staż tylko umiejętności.
Możesz pracować rok na stanowisku operatora maszyn i po tym czasie będziesz bardziej rozwinięty niż niejeden technolog.
Jeśli masz wysokie ambicje to nie pchaj się do korporacji czy większych firm bo tam przeważnie na swoich stanowiskach są starsi wyjadacze którzy mają pewne stanowiska.
W skrócie opowiem ci moją historię z Obróbką CNC jak i skakaniem po stanowiskach.
Jestem po szkole zawodowej- kierunkowej.
Kierunek Operator obrabiarek sterowanych numerycznie oraz manualnie 3 lata szkoły.
Od 18 roku życia pracuje w zawodzie.
Pierwsza praca w niewielkiej firmie produkującej maszyny do spożywki. Głównie pojedyncze elementy, do każdego detalu inna technologia (moim zdaniem to właśnie dlatego mogłem tak bardzo szybko się rozwijać i tobie też polecam firmy z produkcją detaliczną/małoseryjną).
Zaczynałem od pomocnika ustawiacz/programisty. Realia były takie że musiałem w przeciągu 2 miesięcy nauczyć się dobierać technologię/ parametry oraz ustawiać element do obróbki w przeciwnym razie miałem dostać "awans" na ślusarza (nie mam tu nic to ślusarzy ale w tej firmie to była najgorsza praca)
W ten sposób pracowałem 4 lata (raz zmieniłem pracodawcę) aż przyjąłem się do firmy również zajmującą się produkcją maszyn do spożywki która dała mi możliwość do rozwinięcia się. Po roku pracy na maszynach dostałem awans na Technologa. W firmie tej oprócz normalnych obowiązków moim zadaniem było sprawdzanie projektów maszyn w poszukiwaniu błędów konstrukcyjnych. Zamawianie materiałów w kooperacji. Planowanie obróbki oraz montażu maszyn.
Niestety te stanowisko okazało się najwyższym jakie mogłem zdobyć a moje ambicje były i są wyższe dlatego też podjąłem decyzję o zwolnieniu. W chwili obecnej pracuję na stanowisku kierownika obróbki.
Przypominam że jestem po zawodówce i nie miałem żadnych dodatkowych kursów ani szkoleń w zanadrzu.
Życzę ci sukcesu !
Nie załamuj się gdy będziesz miał słabsze dni/momenty.
Dąż do celu który sobie ustalisz.
Pozdrawiam

Zaczynam od zera.Zapał do pracy i nauki jest ,także umiejętności powinienem nabywać szybko.
Do korporacji w życiu bym nie poszedł. Ja akurat ze stolicy jestem i tutaj jest sporo mniejszych i średnich firm.Pod tym względem nie moge narzekać.
,,Zaczynałem od pomocnika ustawiacz/programisty. Realia były takie że musiałem w przeciągu 2 miesięcy nauczyć się dobierać technologię/ parametry oraz ustawiać element do obróbki w przeciwnym razie miałem dostać "awans" na ślusarza (nie mam tu nic to ślusarzy ale w tej firmie to była najgorsza praca)''
-->Chylę czoła za determinacje

,,Niestety te stanowisko okazało się najwyższym jakie mogłem zdobyć a moje ambicje były i są wyższe dlatego też podjąłem decyzję o zwolnieniu. W chwili obecnej pracuję na stanowisku kierownika obróbki.
''
-->I bardzo dobrze. Pod tym względem nie warto stawiać sobie granic.
,,Przypominam że jestem po zawodówce i nie miałem żadnych dodatkowych kursów ani szkoleń w zanadrzu.''
-->Najlepsza nauka to nauka dla siebie, samonauka.W szkole czy na studiach nie uczą pod zawód, a wiedza jest w większości czysto teoretyczna czyli tak naprawde mało warta bo książke to sobie moge do nauki kupić wszędzie a paraktyka i umiejętności nabyte nie leżą na półkach w księgarniach tylko zdobywa sie własną inicjatywą.
Jeszcze raz dzięki.
Również życze dalszych sukcesów.
Pozdrawiam
