Witam,
Dziekuje serdecznie za pomoc. Wkrotce zamierzam zabrac sie do naprawy hustawki.
Pozdrawiam
Tomasz
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Nie buja mi hustawki na boki”
- 22 mar 2019, 20:39
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Nie buja mi hustawki na boki
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 2048
- 13 mar 2019, 22:11
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Nie buja mi hustawki na boki
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 2048
Nie buja mi hustawki na boki
Witam,
Mam problem z huśtawką dla mojego dziecka. Myślałem ze sam podołam ja naprawić, ale w środku jest tyle elektroniki ze wymiękam.
Dlatego proszę o pomoc.
Zaczęło sie od problemow z jej włączaniem i tak przez 3 tygodnie okolo. Mianowicie zaraz po przesunięciu wlacznika w pozycje on, huśtawka sie nie włączała, reagowała dopiero po 3 sekundach okolo. I wszystko bylo ok pozniej.
Dzien przed tym jak sie zepsula zona postawila ja za blisko lozka i dziecko zrzucilo koc z hustawki, ktory przyblokowal ja i nie kolysala sie na boki tylko stala w miejscu, a mechanizm caly czas dzialal.
Nastepnego ranka jeszcze hustawka dzialala - kolysala dziecko na boki. Wieczorem niestety juz nie. Nie wlaczalo sie zasilanie wcale.
Oddalem ja do elektryka, niby naprawil cos z zasilaczem, prad jest ale po jakims czasie znika.
Do tego mechanizm kolysania nie dziala. Mimo ze prad jest zaraz po wlaczeniu wlacznika w poz on
Moze ktos podpowie jak dziala tu mechanizm kolysania, moze silnik jest spalony o ile taki jest.
Podejrzewam, ze to on moze byc uszkozony i dlatego hustawka sie nie kolysze, badz wlacznik, ale jak go sprawdzic nie wiem.
Dziekuje za pomoc.
Zdjecia i film w zalaczniku ponizej
https://www.dropbox.com/sh/wl758xy47pv2 ... gSvwa?dl=0
Tomek
Mam problem z huśtawką dla mojego dziecka. Myślałem ze sam podołam ja naprawić, ale w środku jest tyle elektroniki ze wymiękam.
Dlatego proszę o pomoc.
Zaczęło sie od problemow z jej włączaniem i tak przez 3 tygodnie okolo. Mianowicie zaraz po przesunięciu wlacznika w pozycje on, huśtawka sie nie włączała, reagowała dopiero po 3 sekundach okolo. I wszystko bylo ok pozniej.
Dzien przed tym jak sie zepsula zona postawila ja za blisko lozka i dziecko zrzucilo koc z hustawki, ktory przyblokowal ja i nie kolysala sie na boki tylko stala w miejscu, a mechanizm caly czas dzialal.
Nastepnego ranka jeszcze hustawka dzialala - kolysala dziecko na boki. Wieczorem niestety juz nie. Nie wlaczalo sie zasilanie wcale.
Oddalem ja do elektryka, niby naprawil cos z zasilaczem, prad jest ale po jakims czasie znika.
Do tego mechanizm kolysania nie dziala. Mimo ze prad jest zaraz po wlaczeniu wlacznika w poz on
Moze ktos podpowie jak dziala tu mechanizm kolysania, moze silnik jest spalony o ile taki jest.
Podejrzewam, ze to on moze byc uszkozony i dlatego hustawka sie nie kolysze, badz wlacznik, ale jak go sprawdzic nie wiem.
Dziekuje za pomoc.
Zdjecia i film w zalaczniku ponizej
https://www.dropbox.com/sh/wl758xy47pv2 ... gSvwa?dl=0
Tomek