U mnie dla nierdzewki ~#4,0-5,0 oklejonej dwustronnie folią ochronną skończyło się na odparowaniu "spodu", obróceniu blachy do góry nogami i palenie lica. Niestety przy próbie palenia bezpośrednio pojawiał się niesamowicie ostry grat i musieliśmy kombinować

Ale w zasadzie to była jednorazowa historia
